Upiorne zdjęcia ogromnych i kompletnie pustych chińskich miast Na terenie Chin znaleźć można miasta wyposażone we wszystko, czego można wymagać w nowoczesnym świecie. Stoją tam wysokie apartamentowce i biurowce, jest kanalizacja, zobaczyć można nawet dzieła sztuki. Jest w nich wszystko, oprócz jednej, bardzo ważnej rzeczy: ludzi. "Unborn Cities" | Foto: Kai Caemmerer Te tajemnicze – i niemal kompletnie puste – miasta są częścią planu Chin polegającemu na przeniesieniu nawet 300 milionów obywateli z regionów wiejskich do miast. Miejsca takie jak dystrykt Ordos-Kangbashi, w którym obecnie (według danych z roku 2018) żyje już około 200 tys. osób, są najpierw dopieszczane pod względem architektonicznym, zanim ktokolwiek w nich zamieszka. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Miejsca te zafascynowały fotografa Kaia Caemmerera. W 2015 roku udał się do Chin, by zwiedzić puste miasta i udokumentować je. Seria zdjęć "Unborn Cities" (pol. "Nienarodzone miasta") przedstawiają nowy typ rozwoju miast. – W odróżnieniu od Stanów Zjednoczonych czy Europy, gdzie miasta zaczynały od kilku budynków i ulic, a potem stopniowo rozwijały się wraz z lokalnym przemysłem, te nowe chińskie miasta są przygotowane niemal do samego końca, zanim jeszcze wprowadzą się tam ludzie – mówił Kai Caemmerer w rozmowie z amerykańską redakcją Business Insidera. 1/12 1/12 | Gdy Caemmerer dowiedział się o tych pustych miastach, błyskawicznie uznał je za fascynujące. – Jako fotograf architektury, uznałem współczesne miasto duchów za ujmujące w bardzo niepokojący sposób – mówi. | Kai Caemmerer "Unborn Cities, 2015" 2/12 2/12 | – Te nowe miasta buduje się niemal do samego końca, zanim trafią do nich ludzie – mówi Caemmerer. – Między zbudowaniem miasta a wprowadzeniem się do niego ludzi, wiele budynków stoi pustych – tłumaczy. | Kai Caemmerer "Unborn Cities, 2015" 3/12 3/12 | W 2015 roku Caemmerer sfotografował dystrykt Ordos-Kangbashi, finansowy dystrykt Yujiapu, a także osiedle w pobliżu Jeziora Meixi. | Kai Caemmerer "Unborn Cities, 2015" 4/12 4/12 | – Zainteresowała mnie jednakowa nowość tych miast – dodaje Caemmerer. | Kai Caemmerer "Unborn Cities, 2015" 5/12 5/12 | – Często te nowe obszary powstają w okolicy starszych, rozwiniętych miast – tłumaczy. | Kai Caemmerer "Unborn Cities, 2015" 6/12 6/12 | Caemmerer nocował właśnie w tych pobliskich "funkcjonujących" miastach. | Kai Caemmerer "Unborn Cities, 2015" 7/12 7/12 | Robił zdjęcia o dwóch porach: przed wschodem słońca i tuż po zachodzie. Spędził tam łącznie 80 dni. | Kai Caemmerer "Unborn Cities, 2015" 8/12 8/12 | Na szczęście nie miał żadnych problemów. – Czułem się tam bardzo bezpiecznie – tłumaczy. | Kai Caemmerer "Unborn Cities, 2015" 9/12 9/12 | Z powody świeżości całej konstrukcji, Caemmerer opisuje miasta jako "surrealistyczne" i "tajemnicze". | Kai Caemmerer "Unborn Cities, 2015" 10/12 10/12 | – Przebywając w miastach często możesz ocenić, które budynki kiedy zbudowano. Rozpoznajesz epoki i style architektoniczne. W przypadku miasta, które zbudowano w całości w ciągu pięciu czy sześciu lat jest to niemożliwe – mówi Caemmerer. | Kai Caemmerer "Unborn Cities, 2015" 11/12 11/12 | Caemmerer bardzo rzadko wpadał na ludzi w pustych miastach. Dziwili się na widok jego starego aparatu wielkoformatowego. | Kai Caemmerer "Unborn Cities, 2015" 12/12 12/12 | Na zdjęciach udało się uchwycić złożony moment w urbanizacji Chin. – Wiele z takich miast zasiedlanych jest dopiero po 15 czy 25 latach od rozpoczęcia budowy. Powstają z myślą o odległej przyszłości. Obecnie możemy tylko domniemywać, jak będą wyglądać, gdy wprowadzą się do nich ludzie – mówi Caemmerer. | Kai Caemmerer "Unborn Cities, 2015". Nota od wydawcy: powyższy artykuł był pierwotnie opublikowany w październiku 2017 r. i został zaktualizowany. Najpopularniejsze w BUSINESS INSIDER Twoje pieniądze Budowanie w czasach kryzysu. Tyle kosztują najtańsze domy wolnostojące w Polsce wczoraj 19:13 Mateusz Madejski Wiadomości Duda rozmawiał z Xi Jinpingiem. Jest "gotowość do współpracy" piątek 14:42 Business Insider Polska Podróże Malownicza okolica, relaks i dyskretna obsługa. Wypocznij w nagradzanym SPA piątek 10:52 Redakcja Content Commerce Podróże W samolotach palić nie wolno. Dlaczego instaluje się w nich popielniczki? czwartek 15:28 Marcin Walków Wiadomości Do otwarcia zostały niecałe dwa miesiące. Tak teraz wygląda przekop przez Mierzeję Wiślaną [WIDEO] wtorek 17:08 Business Insider Polska Wiadomości Rząd powiększa polskie miasta. Jedno aż o 22 proc. wtorek 09:10 Technologie Śledztwo FBI: te urządzenia Huawei mogą przechwytywać wojskową łączność poniedziałek 20:59 PAP Podróże To wyspa w sam raz na wyjazd o każdej porze roku. Wybraliśmy dla was atrakcyjne cenowo oferty all inclusive poniedziałek 14:08 Redakcja Content Commerce Gospodarka "Sytuacja bez precedensu". Nie takiego zachowania Chin oczekiwał Putin poniedziałek 11:08 Finanse Miasta oszczędzają wodę i energię poniedziałek 08:15 Technologie Wojsko Chin bardziej agresywne. Amerykański generał mówi o przejęciach samolotów Business Insider Polska Podróże Zaplanuj urlop na Sardynii. Polecamy hotele 100 m od plaży Redakcja Content Commerce Podróże Zaplanuj urlop na Lanzarote. Polecamy doskonałe miejsca na nocleg 200 m od plaży PD Wiadomości Szef CIA: Strategiczna porażka Rosji wpłynie na decyzję Chin, "jak i kiedy" zaatakować Tajwan Insider Gospodarka Ekonomiści wydają werdykt po serii danych za czerwiec. Co zrobi RPP? Business Insider Polska Wiadomości Niemieckie miasta się kurczą. Naukowcy wskazują powody Gospodarka Rośnie liczba zakażeń w Chinach, a gospodarka kraju znów się zamyka Business Insider Polska Podróże Pokoje z widokiem na ocean. Zaplanuj urlop na słonecznej Maderze Redakcja Content Commerce Wiadomości Henry Kissinger ostrzega Bidena przed konfrontacją z Chinami Buiness Insider Polska Gospodarka Samorządy w Polsce już wyłączają latarnie. Na tym się nie skończy Grzegorz Kowalczyk Gospodarka Koniec marzeń, bank mówi stop. "Nie wypłaci mi drugiej transzy kredytu" Jakub Ceglarz Podróże Chorwacja dla wymagających i zarazem oszczędnych. Tylko wyselekcjonowane oferty all inclusive Business Insider Polska Lifestyle Fotografowała ludzi o siódmej rano i siódmej wieczorem. Oto jak zmienia się twarz w ciągu dnia Iwona Sobczak Podróże Planujesz urlop na Costa Brava w Hiszpanii? Podpowiadamy, gdzie zarezerwować nocleg PD Podróże Urlop w słonecznej Czarnogórze. Podpowiadamy, gdzie zarezerwować nocleg PD Podróże Tych lotnisk unikaj. Bloomberg przygotował listę najgorszych portów Busiess Insider Polska Podróże Kolejne tysiące lotów odwołanych. Kłopoty znanej linii PAP Gospodarka To oni będą pracować przy CPK. Te firmy dostały zamówienie na prawie 2 mld zł ISBnews Podróże Obozy i kolonie dla dzieci. Last minute to rzadkość, wyjazd lepiej planować wcześniej Marcin Lis Gospodarka Fatalne nastroje na świecie. Szef Międzynarodowej Agencji Energii: może jeszcze nie widzieliśmy najgorszego Wiadomości W przyszłym roku w Polsce przybędzie 15 miast PAP Twoje pieniądze Ceny materiałów budowlanych znowu mocno w górę. Znamy "lidera" Business Insider Polska Wiadomości Zamieszanie wokół hotelu Gołębiewski w Pobierowie. Mamy komentarz firmy Mateusz Madejski Podróże Europejczycy ruszyli na urlopy. Londyńskie lotnisko się korkuje Busines Insider Polska Podróże Planujesz urlop w Chorwacji? Polecamy doskonałe miejsca na nocleg 100 m od plaży PD Podróże Odwołane loty, a w ofercie tylko najdroższe miejsca. Dwie duże linie lotnicze w tarapatach Buiness Insider Polska Podróże Zwiedzaj Włochy wygodnie. Oto korzystne oferty wycieczek objazdowych z wylotami z Polski Business Insider Polska Biznes Chiny kontrolują już 80 proc. rynku produkcji paneli fotowoltaicznych Business Insider Polska Podróże Zaplanuj urlop na słonecznej Sycylii. Podpowiadamy, gdzie zarezerwować nocleg PD Wiadomości Władimir Putin liczy miliardy. Dwa kraje kupują od niego "wszystko" Dominik Kołodziej Wiadomości COVID-19 wraca. Chiny będą szczepić obowiązkowo PAP Biznes FBI i Brytyjczycy ostrzegają biznes przed Chinami Business Insider Polska Podróże Turcja hitem tegorocznych wakacji. Podpowiadamy, gdzie zarezerwować nocleg PD Gospodarka Rosyjskie MSZ: Chiny wzmocnią współpracę z Rosją Podróże Urlop na jednej z greckich wysp. Podpowiadamy, gdzie zarezerwować nocleg PD Technologie Chiny ostro walczą o kosmos. NASA ostrzega przed odcięciem od Księżyca Firmy Działalność budowlana — stwórz przemyślany biznesplan Business Insider Polska Podróże Zniesiono zakazy w Puszczy Białowieskiej. Tam hotele pozostają puste PAP
Jak to bywa w szpetnych za dnia dużych miastach Chin, podczas lądowania mrugały do mnie neonowe wieżowce. Zamiast Państwa Środka niedługo chyba powinniśmy mieć Państwo Neonowego Światła. Każde większe chińskie miasto upodobało sobie głośne świetle krzyki, popatrz to ja największy, najbardziej jaskrawy budynek!
Chińskie miasta Republika Chińska, a później Chińska Republika Ludowa były państwami o gospodarce opartej na rolnictwie. Po śmierci Mao Zedonga, na początku lat '80 XXw. zliberalizowano gospodarkę i kontynuowano politykę „otwarcia na świat” (która została zapoczątkowana przez Mao u schyłku jego życia). W ramach reform dekolektywizowano rolnictwo, utworzono sektor prywatny i powołano specjalne strefy ekonomiczne. Każdy z chłopów dotychczas pracujących w komunach rolnych otrzymał maleńki skrawek ziemi. Ze względu na wiekie rozdrobnienie gospodarstw (chyba największe na świecie) rolnictwo stało się bardzo mało efektywne. A jednocześnie następował gwałtowny rozwój gospodarki pozarolnej. Młodzi Chińczycy zaczęli więc wyjeżdżać do miast, w poszukiwaniu lepszych źródeł utrzymania. A są tam dużo lepsze, bo wynagrodzenia są 4-5 razy większe niż na prowincji. Niestety często jest tak, że za pracą do miasta wyjeżdża jedno z rodziców, a czasem nawet oboje, a dziecko pozostaje na wsi, pod opieką drugiego rodzica lub tylko dziadków. Takie rodziny spotykają się w całości tylko kilka razy w roku podczas wielkich świąt (a bywa że tylko raz - przeważnie w Nowy Rok). W ciągu kilkunastu lat migracja ze wsi do miast przybrała niespotykane nigdzie wcześniej rozmiary. Na początku lat '80 w miastach mieszkało zaledwie ok. 25% społeczeństwa. Przez ostatnie 40 lat setki milionów Chińczyków przeprowadziły się do nowo powstających miast. Około 2005 roku liczby mieszkańców miast i wsi były podobne, jednak obecnie (2019) w miastach mieszka już ok. 60% obywateli. A tendencja rosnąca utrzymuje się. Szacuje się, że 10 lat w miastach będzie mieszkać 75% ludności - proporcje te odwrócą się więc w ciągu 50 lat (1980-2030). Porównuje się procesy urbanizacji, które zaszły w Chinach za życia jednego pokolenia, do procesów urbanizacji i industrializacji w Europie zachodzących w ciągu dwustu lat ery przemysłowej. Dotychczasowe miasta zaczęły się rozbudowywać. Zaczęły też powstawać zupełnie nowe miasta - często „w polu”. Najpierw buduje się autostradę, następnie tworzy strefę ekonomiczną. Potem pojawiają się przybysze z małych wiosek i zaczynają budować, najpierw domy dla siebie, potem pierwsze fabryki. Od razu pojawiają się drobni przedsiębiorcy otwierając najpierw sklepy spożywcze, a potem z materiałami i sprzętem budowlanym. Następnie zakładają swe placówki telefonie komórkowe. W tym okresie nie ma jeszcze struktur policyjnych czy administracyjnych, ani służb wywożących śmieci. Wystarcza kilka fabryk, przedsiębiorstw na nowym terenie, które ściągają natychmiast nowych pracowników. Początkowo mieszkają w tymczasowych mieszkaniach robotniczych. Z czasem zbudowana zostaje do takiego miejsca linia kolejowa lub przedłużona linia metra z centrum pobliskiej metropolii. Pojawiają się deweloperzy i jak grzyby po deszczu powstają nowe bloki. Budowane są błyskawicznie, przeważnie od dołu do góry w całości z betonu. Ze względu na opłacalność (czasem również na ograniczenie miejsca) są to przeważnie smukłe 30-piętrowe bloki, stawiane jeden przy drugim, w bliskich odległościach od siebie. Takie skupiska wysokich wieżowców widzieliśmy na każdy kroku. Część już zasiedlona, część jeszcze w budowie - Chiny to obecnie jeden wielki plac budowy. Łatwo oszacować wiek takich bloków. Ze względu na gorący klimat, prawie wszystkie mają mieszkania z klimatyzacją. W starszych (kilkunastoletnich) blokach klimatyzatory mocowane były na zewnątrz każdego mieszkania jako ohydna przystawka. W nowszych umieszczane są na specjalnych podestach. W najnowszych, obecnie budowanych blokach, umieszczane są w dedykowanych wnękach, biegnących w pionie wzdłuż całego bloku, przesłoniętych maskownicą, tak że prawie nie rzucają się w oczy. Kiedy zamieszka już żeńska klientela pojawiają się sklepy z ciuchami i butami, tworzone są służby miejskie. Miasto już prawie jest, jeszcze tylko szkoły, przedszkola... Szczególnie intensywnie rozwiją się miasta w specjalnych strefach ekonomicznych, gdzie warunki inwestowania są najkorzystniejsze. Gwałtowna migracja ze wsi do miast ma pewien nietypowy skutek. Powstały miasta „widma” - wybudowane w całości od podstaw i przez lata niezamieszkałe, lub zasiedlone w niewielkim procencie. Mogłyby zamieszkać w nich miliony ludzi, ale świecą pustkami. To jedna z najdziwniejszych, a jednocześnie wyjątkowo przerażających odsłon życia w Chinach. Takich miast są dziesiątki. A wszystko dlatego, że na zlecenie rządu trzeba utrzymać wysokie PKB (10% PKB), więc dużo się buduje. Jednocześnie władze państwowe zakładają, że jeszcze wiele osób przeniesie się z prowincji do miast. Ceny mieszkań z roku na rok rosną i to bardzo - wielu osób nie stać na ich zakup. Takie puste lokale wykupują spekulanci, deweloperzy i biznesmeni, którzy traktują je jako przyszłościową inwestycję. O chińskich miastach-widmach powstał już niejeden reportaż i materiał dokumentalny. Wielkie centra handlowe, całe osiedla mieszkaniowe, trasy szybkiego ruchu, parki, parkingi, szpitale, szkoły, kina czy teatry. Jest tam absolutnie wszystko, czego potrzeba do życia. Problem w tym, że... praktycznie nikt tam nie mieszka. Ulicami przemykają nieliczni mieszkańcy lub bawiące się dzieci. Nie znam oficjalnych danych, ale szacuje się, że w całych Chinach może być nawet ponad 50 mln niezamieszkałych mieszkań. Najbardziej znanym z takich miast jest Chenggong - wybudowane 15 lat temu, przez lata stało puste i dopiero od kilku lat powoli jest zasiedlane. Czas pokaże, czy takie miasta to dobra inwestycja na przyszłość czy bańka spekulacyjna... W Chinach miasta mają inną skalę. Miejscowość do 500 tys. mieszkańców ma przeważnie status wsi, dopiero powyżej musi być miastem. Większość miast jest małych - z kilkoma milionami mieszkańców. Duże mają po kilkanaście milionów. A metropolie (Szanghaj, Pekin) ponad 20 mln. I mówimy tu o oficjalnych mieszkańcach, bo często jest jeszcze kilka milionów migrantów. Kiedyś prawie cały rok miasta przykryte były „kołderką” smogu, ktróry sprawiał, że niewyraźnie widziało się osoby po drugiej stronie ulicy. O oddychaniu nie wspominając. Obecnie metropolie są dość czyste - zakłady przemysłowe zostały z nich wyprowadzone, a spalinowe skutery w większości zostały zastąpione elektrycznymi. Klimat jest ciepły, nie ma potrzeby ogrzewania zimą, a prąd do klimatyzatorów wytwarzany jest z dala od miast. W Pekinie czy Szanghaju smog zdarza się bardzo rzadko, tylko przy niesprzyjającej pogodzie.
Historia miasta sięga końca XIX wieku, chociaż na pobliskich obszarach już wcześniej, za panowania dynastii Qing, istniały chińskie osady górnicze. Miasto zostało założone w 1898 roku przez Rosję w celu stworzenia południowej bazy dla carskiej marynarki wojennej w tym regionie. Zarówno tereny współczesnego Dalian, jak i całej
Chińskie miasto, elektrownia cieplna. – Stockowy materiał wideoChińskie miasto, elektrownia cieplna. - Zbiór materiałów filmowych royalty-free (Architektura)OpisChińskie miasto, elektrownia kluczoweArchitektura Wideo,Bez ludzi Wideo,Biznes Wideo,Budynek z zewnątrz Wideo,Chiny Wideo,Dworzec Wideo,Dwutlenek węgla Wideo,Dym Wideo,Elektrownia Wideo,Elektrownia cieplna Wideo,Elektryczność Wideo,Fabryka Wideo,Film - Obraz filmowy Wideo,Gaz cieplarniany Wideo,Generator Wideo,Globalny Wideo,Horyzontalny Wideo,Komin Wideo,Pokaż wszystkieCzęsto zadawane pytania (FAQ)Czym jest licencja typu royalty-free?Licencje typu royalty-free pozwalają na jednokrotną opłatę za bieżące wykorzystywanie zdjęć i klipów wideo chronionych prawem autorskim w projektach osobistych i komercyjnych bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat za każdym razem, gdy korzystasz z tych treści. Jest to korzystne dla obu stron – dlatego też wszystko w serwisie iStock jest objęte licencją typu licencje typu royalty-free są dostępne w serwisie iStock?Licencje royalty-free to najlepsza opcja dla osób, które potrzebują zbioru obrazów do użytku komercyjnego, dlatego każdy plik na iStock jest objęty wyłącznie tym typem licencji, niezależnie od tego, czy jest to zdjęcie, ilustracja czy można korzystać z obrazów i klipów wideo typu royalty-free?Użytkownicy mogą modyfikować, zmieniać rozmiary i dopasowywać do swoich potrzeb wszystkie inne aspekty zasobów dostępnych na iStock, by wykorzystać je przy swoich projektach, niezależnie od tego, czy tworzą reklamy na media społecznościowe, billboardy, prezentacje PowerPoint czy filmy fabularne. Z wyjątkiem zdjęć objętych licencją „Editorial use only” (tylko do użytku redakcji), które mogą być wykorzystywane wyłącznie w projektach redakcyjnych i nie mogą być modyfikowane, możliwości są się więcej na temat beztantiemowych materiałów wideo lub zobacz najczęściej zadawane pytania związane ze zbiorami wideo.
He Xiangning został następnie ważnym przywódcą lewego skrzydła KMT i pozostał w Pekinie po 1920 roku. Jego syn Liao Chengzhi był czołowym komunistą i szefem organizacji, która pierwotnie kontrolowała obszar, na którym znajduje się Galeria Sztuki He Xiangning, Overseas Chińskie miasto (OCT), na wschód od Shenzhen.
Podziemny kompleks budowli Longyou to niezwykłe miejsce zlokalizowane na terenie wschodnich Chin. Do dzisiaj zagadka jego istnienia nie została wyjaśniona. Nie wiemy, kto i dlaczego stworzył coś tak niesamowitego. Grupa ludzi, na której temat nie mamy żadnych informacji, dokonała wydrążenia grot imponujących rozmiarów, gdyż ich powierzchnia to 30 000 m2, a wysokość sięga 30 jedyny w swoim rodzaju podziemny kompleks budowli zlokalizowany jest na terytorium Chin, w niewielkiej odległości od miejscowości Shiyan Beicun w Longyou. Do jego odnalezienia doszło dopiero w czerwcu 1992 roku. W tamtym czasie pewna grupa lokalnych mieszkańców dokonywała wypompowywania wody ze znajdującego się nieopodal stawu. W pewnym momencie ich oczom ukazało się wejście do dużej, starożytnej dalej. Widok, jaki zastali po wejściu przerósł ich najśmielsze oczekiwania. We wnętrzu gigantycznej jaskini były bowiem słupy, reliefy, klatki schodowe i geometryczne ślady po dłutach. O swoim znalezisku poinformowali naukowców, którzy już kilka dni później rozpoczęli na miejscu prace one na rychłe odkrycie kolejnych jaskiń. Dalsze znaleziska coraz bardziej przekonywały badaczy, że jaskinie te są sztucznym tworem, wykonanym pracą rąk ludzkich, a nie siłą jest przede wszystkim ogrom tych podziemnych budowli. Cały kompleks w Longyou składa się z 24 jaskiń, które zostały wydrążone grot zadziwia, gdyż każda z nich ma powierzchnię około 1000 metrów2, zaś sklepienia znajdują się na wysokości 30 metrów, czyli zbliżonej do współczesnych wieżowców. Jeśli dokonamy zliczenia całkowitej powierzchni wszystkich odkrytych w tym miejscu jaskiń, to przekroczy ona 30 000 metrów wnętrzu widoczne są filary, których rozmieszczenie jest równomierne, ich zadaniem jest podtrzymywanie sufitów. Na suficie, ścianach oraz filarach możemy obserwować jednolite zdobienia, w postaci śladów dłuta ułożonych w szereg równoległych rowków. W części grot znajdują się również rzeźbione figury zwierząt oraz tego znaleziono w nich rozmaite symbole, których, po dziś dzień nie udało się rozszyfrować. W większość tych niesamowitych grot powalają nas ich geometryczne kształty, które zamiast odpowiedzi rodzą wiemy bowiem kto, w jaki sposób i w jakim celu stworzył tak ogromne struktury skalne. Badacze prowadzą działania wykopaliskowe w tej lokalizacji od przeszło 20 tak długiego okresu i odkrycia wielu elementów nadal mamy znikomą wiedzę na temat podziemnego kompleksu budowli w dokonali obliczeń, które jeszcze bardziej zadziwiają. Ich zdaniem prace nad tą niesamowitą konstrukcją skutkowały koniecznością przerobienia przeszło miliona metrów sześciennych skał i nie wiemy, co się stało z tym wydrążonym innych obliczeń dowiadujemy się, że w celu samego wykłucia takiej objętości jaskiń około 1000 osób musiałoby pracować codziennie przez 12 lat. Taki okres nie zakłada większych nakładów koniecznych na wykonanie precyzyjnych żłobień czy dopracowanie geometrycznej nie przyniosły odpowiedzi na pytanie, jak dokonano wydrążenia tych jaskiń, gdyż w ich wnętrzach nie zostały odnalezione żadne narzędzia. Ciekawostką jest fakt, że słupy oraz reliefy znajdują się również w miejscach, gdzie światło nie docierało, co oznacza, że starożytni budowniczowie, albo pracowali w całkowitej ciemności, albo korzystali z pomocy sztucznego jaskinie rozdzielone są pomiędzy sobą murami, jednak ich grubość wynosi około 50 centymetrów. W tym wypadku zadziwiająca jest więc trwałość konstrukcji, która przetrwała tysiące lat, pomimo występujących w tych regionach powodzi i trzęsień bez nie udało się ustalić, czyim dziełem są te niezwykłe budowle i z jakiego okresu pochodzą. Nie znajdujemy na ich temat najmniejszej wzmianki w żadnym źródle pisanym. Badacze zwracają jednak uwagę na nieogarnięty rozmach zdaniem wskazuje on na to, iż do ich powstania nie mogło dojść za sprawą przypadkowych mieszkańców prowincji. Dopatrują się tu raczej działań jakiegoś władcy, który posiadał odpowiednie środki, do stworzenia takiego Longyou nie była objęta szczegółowym spisywaniem jakichkolwiek dokumentów aż do 221 r. czyli powstania dynastii Qin. Naukowcy uważają więc, że ta perła architektoniczna powstała przed tym okresem, gdyż Chińczycy z całą pewnością dokonaliby skrupulatnego opisania takiego jest również zagadka symboliki. Jednak podobne znaki, do tych z jaskiń występują również na naczyniach ceramicznych znajdujących się w ulokowanym niedaleko są one na okres od 800 do 500 roku i ten czas uznaje się jednocześnie, najczęściej za okres, kiedy doszło do wykucia jaskiń. Mimo wszystko wiele osób nie wyklucza również, że mogą one być dużo starsze. Nie udało się również rozwikłać przeznaczenia tych niezwykłych archeologów i badaczy pojawiały się różne spekulacje. Domniemano np. że miały one stanowić grobowce przeznaczone dla władców oraz cesarzy. Jednak nie zostały tu odnalezione jakiekolwiek obiekty pogrzebowe ani żadne ciała. Wedle innej hipotezy, miejsce to służyło wydobywaniu surowców naukowców przy pracy nad jaskiniami musieli przerobić, aż milion metrów sześciennych skał. Nie wiadomo, gdzie znajduje się usunięty materiał skalny. Według obliczeń do pracy potrzeba było 1000 osób, które musiały pracować przez 365 dni w roku przez okres 12 lat bez przerwy i to dotyczy tylko i wyłącznie wydrążenia jaskiń, bez poświęcania czasu na geometryczne żłobienia. Zwróćcie uwagę na niezwykłe ślady na ścianach budowli. Identyczne znajdują się w Peru, Egipcie, Rosji, Boliwii. Niektórzy twierdzą, że są to ślady pozostawione przez maszyny i patrząc na współczesne kopalnie faktycznie można dojść do takiego wniosku. Ślady są naprawdę niesamowite i podejrzane. Żłobienia są identyczne jak w naszych współczesnych kopalniach i według niektórych takie ślady mogą powstać tylko i wyłącznie w wyniku pracy borów jaskiń nie jest znane, nie znaleziono żadnych narzędzi, artefaktów lub cokolwiek innego co mogło by wskazywać jakiś odkrycia jaskinie były zalane wodą przez kilka tysięcy lat, a mimo to nie znaleziono tam żadnego organizmu żywego. Żadnych ryb ani roślin. Warto pamiętać, ze tajemnicze struktury znajdują się pod ziemią gdzie nie docierało światło słoneczne. Tak wiec budowniczy uzyskali taką precyzję pracując po ciemku? Precyzja i rozmach budowli są naprawdę bardzo ją również obalono, gdyż nie odnaleziono śladów właściwej aparatury, a dodatkowo wówczas ściany oraz sufity nie zostałyby zadekowane. Jeszcze inny pomysł mówił, że jaskinie mogły być zamieszkiwane przez określoną grupę ludzi, których jakaś konkretna przyczyna zmusiła do przebywania i życia w takim tego nie udało się udowodnić, ponieważ nie znaleziono śladów przebywania i takiego wykorzystywania jaskiń przez dłuższy okres. Pomysłów było mnóstwo. Miały to być miejsca kultu religijnego, magazyny, kryjówka czy świątynie. Jednak kolejne tezy były obalane i do dziś nie udało się uzyskać odpowiedzi odnośnie do przeznaczenia niezwykłego podziemnego kompleksu jaskiń w struktur musieli posiadać zaawansowaną aparaturę mierniczą, ponieważ rozmiary ścian, a przede wszystkim kolumn są niezwykle dokładne, dzięki czemu budowla nie zawaliła sie i przetrwała kilka tysięcy lat mimo trzęsień ziemi i powodzi. Niektórzy uczeni twierdzą, że struktury te mogły byc miejscem kultu religinjego co wydaje sie byc podziemnych miejsc jest mnóstwo na całej planecie. Dlaczego ludzie budowali takie struktury pod powierzchnią ziemi? Przed czym chcieli się schować? O czym wiedzieli? Jak myślicie czym oryginalnie miała być ta niezwykła konstrukcja? Jaki był cel? Bez wątpienia nakład pracy musiał być ogromny
W kolejce są Mumbaj i Kalkuta. Kongjian Yu często podkreśla, że miasto-gąbka sprawdziłoby się w krajach takich, jak Malezja czy Indonezja. Przypadek tego ostatniego jest o tyle znaczący, że woda zagraża istnieniu jego stolicy. Dlatego w dziesięciomilionowej Dżakarcie chińskie rozwiązanie wzbudziło żywe zainteresowanie.
CHENGDU, 14 października 2020 /PRNewswire/ -- Chengdu, miasto położone w południowo-zachodnich Chinach, popularny cel podróży turystycznych znany z bogatego życia twórczego i kulturalnego, 15 października wystąpi z ofertą licznych polityk wsparcia i możliwości inwestycyjnych ukierunkowanych na przekształcenie miasta w znane na całym świecie miasto kultury. To październikowe wydarzenie prowadzone jest przez National Business Daily. Nocna scena Chengdu Nadchodząca impreza odbędzie się w Hali E-Sportu położonej w Strefie Twórczej Fanmate na wschodnich obrzeżach miasta. Podczas wydarzenia przedstawione zostanie łącznie 51 przynoszących korzyści polityk i możliwości inwestycyjnych o wartości 284,8 mld juanów (42,3 mld dolarów amerykańskich), 100 nowych produktów i 100 scen związanych z kulturą, sportem i branżą turystyczną. Polityki i możliwości inwestycyjne są zgodne z działaniami podejmowanymi przez miasto Chengu zmierzającymi do budowy słynnego miasta kultury i kreatywności, turystyki, imprez sportowych, gastronomii, muzyki i wystaw. W 2019 r. wszystkie powyższe sektory odnotowały dwucyfrowy wzrost rok do roku. Dane pokazują, że Chengdu było drugim najpopularniejszym celem podróży podczas ostatniego Święta Narodowego. Podczas imprezy, CoCo Cartoon, producent najbardziej dochodowego chińskiego filmu animowanego Ne Zha, przedstawi show wykorzystujące elementy świata rzeczywistego i animacji, wyprodukowane wspólnie z Muzeum Chengdu Yongling. Podczas tego punktu programu widzowie będą mieli okazję podziwiać muzyków i tancerzy sprzed ponad tysiąca lat na sześciu reprezentatywnych scenach Chengdu. Innym istotnym punktem programu będzie udział przedstawicieli popularnego klubu e-sportowego All Gamers z Chengdu, który zbudował swoją renomę osiągając świetne wyniki w rozgrywkach zawodowej ligi Honor of Kings i Player's Unknown Battlegrounds, w tym zdobywając jeden tytuł mistrzowski i trzy srebrne medale w lidze King Pro League. Fenomenalna gra mobilna, Honor of Kings, została stworzona przez TiMi Studios z Chengdu. Ponadto, grupa znakomitych gości zgromadzi się w celu przeprowadzenia dogłębnej analizy dotyczącej rozwoju miasta kultury. W spotkaniu udział wezmą Paul Owens, dyrektor World Cities Culture Forum, Jean-Luc Monterosso, członek francuskiej Académie des Beaux-Arts i kurator Muzeum Współczesnego Obrazu w Chengdu oraz Partick Nijs, były ambasador Belgii w Chinach i współzałożyciel Centrum Wspólnych Innowacji Chin i UE (EU-China Joint Innovation Centre). Wydarzenie zorganizowano w ramach rocznej kampanii zmierzającej do przyspieszenia rozwoju nowego sektora gospodarki w Chengdu, które opublikuje 1000 nowych produktów i 1000 nowych scen w sektorze do końca 2020 r. Październikowe wydarzenie zostało zorganizowane przez jednostki organizacyjne władz lokalnych miasta Chengdu i władze Dzielnicy Longquanyi. Zdjęcie - Źródło: National Business Daily
Turcja. Tradycyjne śniadanie składa się z chleba, sera, masła, oliwek, jajek, pomidorów, ogórków, dżemów, miódu, i kajmaku. Na tureckim stole może się też znależć się sucuk - pikantna turecka kiełbaska oraz kawa po turecku lub herbata.
W ciągu ostatniej doby w Chinach wykryto 17 lokalnych zakażeń koronawirusem (to zakażenia objawowe, Chiny ujmują zakażenia bezobjawowe w osobnych statystykach). To o dziesięć więcej niż dzień wcześniej - wynika z danych chińskiej Komisji Zdrowia Publicznego. Nowe zakażenia lokalne wykryto w ośmiu miastach i jednostkach administracyjnych (dzień wcześniej w czterech). Większość lokalnych zakażeń wykrywanych jest w północnych i północno-zachodnich Chinach. Jedno lokalne zakażenie wykryto w Pekinie, który przygotowuje się do organizacji Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku, które rozpoczną się w lutym. Czytaj więcej Niemal połowa z 26 lokalnych zakażeń wykrytych w Chinach w ciągu ostatnich dwóch dni to osoby, które miały bliski kontakt z parą seniorów podróżujących po Shaanxi, Gansu i Mongolii Wewnętrznej, zanim wykryto u nich w niedzielę COVID-19. 26 Tyle lokalnych zakażeń wykryto w Chinach w ciągu ostatnich dwóch dni W wielu chińskich miastach, które odwiedziła para seniorów, trwa obecnie ustalanie osób, z którymi kontaktowali się seniorzy. W Jiayuguan, w prowincji Gansu rozpoczęto drugą serię masowych testów na COVID-19, po tym jak pierwsza seria testów nie dała żadnego wyniku pozytywnego. Na ponowne przetestowanie mieszkańców zdecydowano się po tym, jak okazało się, że niektóre z osób, u których wykryto zakażenie, w ostatnich dniach odwiedzały miasto. Pojawiają się sygnały, że w Chinach istnieją liczne ogniska koronawirusa, co może utrudnić realizację strategii "zero COVID" przez władze w Pekinie. Chińskie władze oficjalnie nie potwierdzają tych doniesień.
chociaż Chińskie jedzenie jest przygotowywane inaczej w wielu częściach świata, zwiedzanie kraju da ci „prawdziwy i autentyczny” smak kuchni. największa populacja na świecie. Czy wiesz, że niektóre miasta w Chinach, takie jak Szanghaj, z ponad 24 milionami ludzi i Pekin, z 21 milionami ludzi, mają populację wyższą niż wiele
– Epidemia to demon i nie pozwolimy temu demonowi się ukryć – stwierdził chiński prezydent Xi Jinping. Wbrew jego zapewnieniom chińskie władze są podejrzewane o ukrywanie pewnych faktów związanych z epidemią koronawirusa. Pierwsze przypadki zachorowań pojawiły się już w grudniu, a media zaczęły pisać o tej chorobie dopiero w II połowie stycznia. Wówczas epidemia trudna już była do ukrycia, w internecie krążyły filmy pokazujące nieprzytomnych ludzi leżących na ulicach miasta Wuhan. Początkowo państwowe chińskie media próbowały bagatelizować sprawę, ale kontrastowało to z drastycznymi środkami wprowadzonymi przez władze, by powstrzymać epidemię. Blokadą komunikacyjną objęto 15 miast, w których żyje łącznie 57 mln ludzi. Stało się to tuż przed Nowym Rokiem Księżycowym, gdy tradycyjnie w podróż do domu na święta udają się setki milionów Chińczyków. Oficjalne dane mówiły w piątek o niemal 9,8 tys. przypadków zachorowań (z czego 9,66 tys. w Chinach) oraz o 213 zgonach. Z analizy przeprowadzonej przez Wydział Medycyny Uniwersytetu Hongkongu wynika jednak, że do 25 stycznia w samym mieście Wuhan, będącym epicentrum epidemii, mogło być zarażonych już prawie 40 tys. ludzi. Profesor Neil Ferguson, ekspert ds. zdrowia publicznego na brytyjskim Imperial College, pracujący nad modelem tej choroby dla Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), mówił 26 stycznia, że każda osoba zarażona przenosi wirusa prawdopodobnie na dwóch–trzech ludzi. – Moim najlepszym szacunkiem byłoby prawdopodobnie 100 tys. przypadków obecnie, choć może to być każda liczba pomiędzy 30 tys. a 200 tys. Z pewnością zarażone są dziesiątki tysięcy ludzi – szacował Ferguson. W chińskich portalach społecznościowych krążą szacunki mówiące o liczbie zachorowań sięgającej 100 tys., mogą to jednak być typowe fake newsy. „The Epoch Times" donosi, że personel medyczny z Wuhan skarży się, że władze dostarczyły do miasta niewystarczającą liczbę zestawów do testów, za pomocą których można wykryć koronawirusa. Przez to liczba wykrytych przypadków może być mocno zaniżona. „Jeden z naszych pracowników Zhang Xin i jego ojciec mieli symptomy charakterystyczne dla zapalenia płuc w Wuhan. Szpital Tongji odmówił ich przyjęcia, twierdząc, że »nie ma zestawów do diagnoz i nie przyjmuje pacjentów, którzy nie mają potwierdzenia w postaci diagnozy«. W efekcie tego Zhang i jego ojciec nie dostali pomocy. Przebywają teraz w domu" – mówi jeden z postów na chińskim portalu społecznościowym WeChat. Zabójcza tajność Steven Bannon, były główny strateg Białego Domu, nazwał epidemię, która dotknęła Chiny, „wirusowym Czarnobylem". Krytykom ChRL analogie do katastrofy nuklearnej z 1986 r. same się narzucają. Chińskiej cenzurze również, bo np. z popularnego portalu Douban, na którym recenzowane są filmy i seriale, usunięto stronę poświęconą serialowi „Czarnobyl". Czy jednak można łączyć wybuch epidemii z wypadkiem wywołanym przez wadliwą sowiecką technologię? Oficjalna hipoteza mówi, że do pierwszych infekcji koronawirusem doszło na targu w Wuhan, a źródłem zarażeń mogła być zupa z zainfekowanego nietoperza lub węża. Z artykułu opublikowanego przez chińskich wirusologów w prestiżowym medycznym czasopiśmie „The Lancet" wynika jednak, że pierwszy przypadek zarażenia koronawirusem wystąpił 1 grudnia 2019 r., czyli wcześniej, niż pojawił się związek z targiem owoców morza. 13 spośród 41 wczesnych przypadków nie miało żadnego związku z tym targiem. Wirus pojawił się więc najpierw najprawdopodobniej w innym miejscu. Tak się akurat składa, że miasto będące epicentrum epidemii jest siedzibą rządowego Narodowego Laboratorium Bezpieczeństwa Biologicznego Wuhan. Instytut ten badał wcześniej koronawirusy, w tym tego wirusa, który wywołał epidemię SARS w 2002–2003 r. W 2017 r. w magazynie „Nature" ukazał się artykuł, w którym ostrzegano, że z tego laboratorium mogą się wydostać niebezpieczne wirusy. Eksperci przypominali, że w 2004 r. (czyli już po epidemii) wirus SARS uciekł z laboratorium w Pekinie. Tak się też dziwnie złożyło, że kilka dni temu zatrzymano w USA dwóch obywateli ChRL (jeden z nich jest porucznikiem chińskiej armii) pod zarzutem szmuglu materiału biologicznego wykradzionego z jednego z uniwersytetów. Oprócz nich zatrzymany został Charles Lieber, amerykański wykładowca specjalizujący się w nanotechnologii, który zataił to, że był „strategicznym naukowcem" na Uniwersytecie Technologicznym w Wuhan. Czyżby wykradziony materiał biologiczny miał trafić do ośrodka w Wuhan? 18 stycznia, czyli na dwa dni, zanim powiadomiono świat o groźnej epidemii, władze miasta Wuhan zorganizowały imprezę publiczną na kilkadziesiąt tysięcy osób, podczas której bito światowy rekord w liczbie wydanych posiłków. Gdy kilka dni później w jednym ze szpitali w Wuhan pojawiła się ekipa telewizyjna z Hongkongu, została zatrzymana na kilka godzin przez milicję, a nakręcony przez nią materiał skasowano. O przypadkach zarażeń w innych chińskich miastach niż Wuhan oficjalnie poinformowano dopiero po tym, jak w mediach w Hongkongu pojawiły się przecieki o rozprzestrzenianiu się epidemii. Nikt nie chce się wychylać. W 2003 r. świat dowiedział się o epidemii SARS dzięki chińskiemu wojskowemu lekarzowi dr. Jiangowi Yangyongowi, który ujawnił sprawę mediom. Jiang trafił później do aresztu domowego. Jego nazwisko pojawiło się w teście szkolnym w 2017 r. Pytano w nim, czy jego decyzja o ujawnieniu epidemii była słuszna. Za prawidłową odpowiedź uznano: „Nie, bo zaszkodził interesom kraju i społeczeństwa, więc powinien zostać poddany prawnej karze". Długotrwałe skutki Bez wątpienia epidemia koronawirusa nie pomoże chińskiej gospodarce, która borykała się jak dotąd ze spowolnieniem i wojną handlową. Większość prognoz analityków mówi, że epidemia może przynieść spowolnienie chińskiego wzrostu o około 1 pkt proc. w I i prawdopodobnie również II kwartale. Wuhan, stolica prowincji Hubei, to ważny węzeł transportowy oraz ośrodek przemysłu i nowych technologii. PKB miasta Wuhan wynosiło w 2019 r. 241 mld USD, czyli było większe niż np. Portugalii, a nieco mniejsze niż Czech czy Rumunii. PKB prowincji Hubei, której stolicą jest Wuhan, sięgało natomiast 595 mld USD, czyli było większe od PKB Polski. „Choć skutki będą odczuwalne silniej w wielu sektorach, takich jak transport, sprzedaż detaliczna i usługi, to przemysł jest również zagrożony, gdyż jego łańcuchy dostaw niemal na pewno będą zakłócone. Z powodu swojego centralnego położenia w Chinach prowincja Hubei zapewnia oczywiste korzyści transportowe. Wuhan jest największym w Chinach portem śródlądowym, a więc hubem logistycznym. Hubei to również Tama Trzech Przełomów. Głównymi branżami przemysłu w tej prowincji są: motoryzacja, metalurgia, petrochemia, przetwórstwo żywności i produkcja narzędzi. Innymi ważnymi branżami są: tekstylna, logistyczna i elektroniczna. Niektóre z tych sektorów cierpią z powodu nadmiernych mocy produkcyjnych kraju. Większość producentów ma więc możliwość, by produkować gdzie indziej, by zrekompensować przestoje lub wykorzystać zapasy, by pokryć popyt i zredukować zakłócenia. Jednakże im dłużej potrwa epidemia, tym prawdopodobnie dłużej chińskie fabryki pozostaną zamknięte, co będzie rodziło globalne skutki" – pisze Carlos Casanova, analityk Coface. Spowolnienie gospodarcze może się również rozlać na inne kraje regionu. Jednym z kanałów będzie turystyka. „Chińscy turyści wydają za granicą około 130 mld USD rocznie. 20 proc. z tego w Hongkongu, 15 proc. w Makau, 6 proc. w Tajlandii i 5 proc. w Japonii. Mogą więc ucierpieć igrzyska olimpijskie. Restrykcje na podróże uderzą również w sektory z tych krajów, które są zależne od dochodów z turystyki" – dodaje Casanova. – Każde amerykańskie serce kieruje się ku ofiarom koronawirusa. Nie chcę wykonywać żadnego „zwycięskiego okrążenia" z powodu złośliwej choroby, ale faktem jest, że to daje do myślenia spółkom, by dokonały przeglądu swoich łańcuchów dostaw. Myślę, że to przyspieszy powrót miejsc pracy do Ameryki Północnej. Niektórych z nich do USA, ale też prawdopodobnie do Meksyku – powiedział w rozmowie z telewizją Fox Business Wilbur Ross, amerykański sekretarz handlu. Epidemia może również uderzyć w pozycję, jaką Xi Jinping zajmuje w chińskim systemie politycznym. – To prawdopodobnie największe polityczne wyzwanie, z jakim się on mierzy od objęcia władzy w 2012 r. Złe podejście do kwestii wirusa nie tylko doprowadziło do jego rozprzestrzenienia się, ale również do erozji zaufania do rządu. Zrobią więc wszystko, co możliwe, by sprawić, aby ludzie nadal wierzyli lokalnym oficjelom – twierdzi Allison Sherlock, analityczka z Eurasia Group.
Pobierz ten obraz tła Ręcznie Malowany Tuszem Bambusowy Powóz Jedzie Na Klasyczny Chiński Materiał Do Nauki Tło, Chińskie Dziedzictwo, Sinologia, Materiał Do Projektowania Sinologii za darmo. Pngtree zapewnia wysokiej rozdzielczości tła, tapety, banery i plakaty.| 1193005
5 stycznia 2008, 19:13 Ten tekst przeczytasz w mniej niż minutę Kąpiele w lodowatej wodzie, lodowe bary i to, co najbardziej przyciąga turystów: lodowe zamki. Niektóre prawie tak wielkie, jak prawdziwe. W chińskim mieście Harbin rozpoczął się "Festwal rzeźb lodowych". Pierwszy festiwal otwarto w 1963 roku. Od tamtej pory kilkakrotnie był odłowyna przez władze, jednak w ostatnich latach impreza została wznowiona. Co roku od 5 stycznia do końca miesiąca całe miasto zmienia się w lodowy raj. W tym roku jest na co popatrzeć. Co gigantyczne pomniki prezdyentów, bogów, oraz zamki. Ale nie tylko. Śmiałkowie, którym wystarczy odwagi, mogą wskoczyć do lodowatej wody i wziąć udział w zawodach pływackich. Natomiast spragnieni, mogą odwiedzieć jeden z licznych ice-barów. Tam wszystko napewno jest odpowiednio schłodzone... Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Zobacz więcej Przejdź do strony głównej
. ekq68wg4fl.pages.dev/831ekq68wg4fl.pages.dev/331ekq68wg4fl.pages.dev/871ekq68wg4fl.pages.dev/507ekq68wg4fl.pages.dev/771ekq68wg4fl.pages.dev/495ekq68wg4fl.pages.dev/414ekq68wg4fl.pages.dev/41ekq68wg4fl.pages.dev/41ekq68wg4fl.pages.dev/625ekq68wg4fl.pages.dev/726ekq68wg4fl.pages.dev/753ekq68wg4fl.pages.dev/786ekq68wg4fl.pages.dev/476ekq68wg4fl.pages.dev/332
materiał jak chińskie miasto