W tym artykule dowiesz się jak zagadać do kobiety na ulicy, w parku, klubie. Pytanie czytelnika: „Co powiedzieć kobiecie na początku, jak zagadać” ~Misiek . Moja odpowiedź: 90% myśląc o tym jak zagadać myśli o typowych tekstach na podryw. Jeśli nie chcesz być spławiony na „dzień dobry” – nie idź tym torem.
Mówi się, że im więcej dziewczyn zagadamy, tym większe zdobędziemy doświadczenie. Co za tym idzie, gdy opuszczasz norę w celu poznawania dziewczyn, powinieneś zagadać ich jak najwięcej. Większość facetów jakich znam nigdy nie przesadza z ilością poznanych dziewczyn;) Między zapoznaniem jednej, a drugiej mija zbyt wiele czasu i w końcu czują się zmęczeni, nastój ich opuszcza i wracają do domu. Ale czy zagadywanie na masę ma jakieś zagrożenia? Są tacy, którzy nie mają problemu zagadywać. Znam takich także i muszę przyznać, że przypominają roboty. Mają wyeliminowane wewnętrzne dywagacje, które odwlekałyby ich od aktywności. W rezultacie biegają od jednej do drugiej panny, ale ta grupa mężczyzn ma chyba jeszcze bardziej przekichane. Jak zdobyć dziewczynę, gdy podchodzi się do niej jak maszyna? To, że Ty nie masz problemu z pochodzeniem do dziewczyn to jeszcze nie wszystko. Nie wystarczy podejść i powiedzieć „Cześć! Podobasz mi się! Na zakupach jesteś?” Czasem zadziwia mnie brak wyobraźni męskiej. Są chwile w których to może zadziałać- szczególnie jak masz dobrą sub komunikację, ale takie zagranie jest z gruntu nieżyciowe. Daje ono nieciekawy komunikat o Tobie. W naszym społeczeństwie nie jest normalnym, że się biegnie za kobietą na ulicy, będąc zdyszanym łapie się ją za ramie tylko dlatego, że nam się podoba. Ładna kobieta podoba się dziesiątkom, setkom facetów dziennie i nie jest i nigdy nie było to równoznaczne temu, że musi mieć z nimi do czynienia. Szczególnie z całkiem obcymi przechodniami. Powinieneś mieć tego świadomość i wczuć się odrobinę w jej emocje. Zamiast „Cześć! Podobasz mi się! Na zakupach jesteś?” lepiej wytłumaczy jej jak to się stało, że „aż podszedłeś”. Opowiedz o tej sytuacji jako o czymś co było dla Ciebie na tyle niecodzienne, że sam w obliczu tej sytuacji zachowałeś się niecodziennie i dlatego właśnie zdecydowałeś się na taki „niespotykany” będziesz swój, a nie dziwak. Po pierwsze powiedz to, po drugie pokaż to. Niech Twoje emocje nie będą takie jakbyś robił to rutynowo. Dobrym pomysłem jest opowiedzieć o Twoich myślach, dylematach związanych z tą kobietą, gdy ją zobaczyłeś itp. Pozwoli to dziewczynie poczuć się bardziej komfortowo i zwiększysz swoje szanse jeszcze z innego względu. Mianowicie co dziewczyna ma pomyśleć o facecie, który podchodzi i klepie:„Podobasz mi się. Gdzie idziesz?” Albo hybrydy tego typu otwieraczy: „Cześć! Na zakupach? Co dziś kopiłaś? Pewnie butów szukasz?”etc. Wyglądasz wtedy na kolesia, który zagaduje do każdej. Przynajmniej w jej głowie może wyglądać to tak dosadnie. Po prostu jeśli dla Ciebie nie jest to żadnym wydarzeniem, tak zagadać to znaczy, że szansa na to, iż ona była pierwsza tak zagadana jest praktycznie zerowa. Oczywiście możemy podejść do tego od drugiej strony. Powiemy „nie ważne co ona pomyśli, trzeba robić swoje”. Po części to prawda, ale nie robię tego wpisu bez uzasadnienia. Fakt, że poruszam ten temat ma swoje źródło w polu. Często, gdy podrywałem dziewczyny z olbrzymia swobodą, wprawą, ogładą, i byłem przy tym „mechanicznie oczywisty” to w kobietach rodziły się jakby równorzędnie dwie emocje: Z jednej strony czuły się oczarowane do potęgi. Z drugiej strony rodził się w nich duży dystans i poszukiwały drugiego dna mojego wyjątkowego zachowania. W skrajnych przypadkach- a miałem takich kilka- dziewczyny mówiły mi, że za wprawnie z nimi postępuje, zbyt łatwo przychodzi mi zbliżanie się do nich, zbyt dużą mam w tym ogładę. Kiedy wychodziło coś z tych znajomości to albo zdecydowanie większym wysiłkiem, albo prędzej wyszłyby włosy:) Osiem lat temu wszedłem do klubu w 5 sygnetach, modnej koszuli, grubym łańcuchu na szyi wraz z wielkim krzyżem. Z daleka rzucałem się w oczy. Okrasiłem to mega pewną siebie mową ciała. To były czasy epicentrum mojej ekspansywności. Nie zadawałem już sobie wtedy pytań „jak zdobyć dziewczynę„. Zauważyłem laskę, która tańczy na podeście. Podszedłem do niej i zacząłem z nią tańczyć. Była sobie, że kilka mc wcześniej jak byłem w klubie, wszedłem z nią w pocałunek bez słów. Tak po prostu, gdy przechodziłem koło niej w korytarzu. No i wracając do tego podejścia na podeście… Jej starsza siostra dopadła do mnie, kazała mi ja zostawić po czym wyszarpała mi ją z rąk. To był efekt niczego innego, jak szufladki podrywacza. W tej sytuacji młoda była i tak oczarowana – niektóre będą leciały na takie flow, ale zbierając wieloletnie doświadczenie dochodzę do wniosku, że nie jest to zbyt uniwersalna postawa. Pokazując się jako koleś, który ma codziennie inne panienki stracisz dużo fajnych dziewczyn, które nie będą chciały być kreseczką na łóżku. Paradoksalnie nie przeszkadzałoby im być kreseczką na łóżku jakiegoś „normalnego” gościa,ale nie chcą dać Ci tej satysfakcji, że polecą na to samo co inne. Przecież są wyjątkowe no nie? Dodatkowo robią to z przekory, żeby Cie utemperować. Jak zdobyć dziewczynę, gdy laski są tak pokręcone? Kobiety lubią, gdy facet który do nich zagaduje jest pewny siebie, ale chcą czuć, że robią na nim wrażenie i że jest w tym odrobina wyjątkowości. Po tym jak widzę otwarcia niektórych kolesi to widać po tym co robią i co mówią nic innego niż postawę w stylu: „zagaduję do ciebie, bo możesz być łatwa. podobasz mi się, ale w zasadzie to mi na Tobie wcale nie zależy, bo jestem kozakiem, albo mi się nie chce o Ciebie walczyć, sam dokładnie nie wiem o co mi chodzi. Chyba zagadałem, bo po prostu potrzebuję teraz laski, a Ty akurat przechodziłaś. Powiem Ci, że jesteś super, ale jeśli nie rzucisz mi się na szyje z tego powodu to zadam Ci kilka nieznaczących pytań na które odpowiedzi i tak mnie nie interesują, a potem się pożegnam, bo nie wiem co z Tobą zrobić i po co podszedłem” To chyba efekt tego, że uwodzenie stało się modą i faceci biegają za dziewczynami, bo trenerzy im mówią, że powinni to robić. Źródło działania musi być w Tobie. I to przy każdym podejściu. Między innymi dlatego jak kursanci na szkoleniach chcą, żebym ja podszedł do dziewczyny to szukam takiej do której normalnie, by mnie porwało. I wtedy jak robię podejście- jak ostatnio w Krakowie- to jedyne komentarze to są „o kur.. nigdy czegoś takiego nie słyszałem”(chłopaki jeśli to czytacie potwierdźcie;) ) Ale ważne jest, że gdy decydujesz się wyłamać ze społecznych norm i wykonać „zimne podejście” np na ulicy to umotywuj to kobiecie słowem i czynem(pokaż to emocjami). Będziesz spójny jeśli będziesz próbował mimo pierwszych oporów, jeśli Twoje oczy będą błyszczeć i będziesz się starał. Ona widząc Twoje zaangażowanie może jak za dotknięciem czarodziejskiej różyczki zmienić do Ciebie nastawienie. Początkowo nie była zainteresowana, żeby sprawdzić, czy faktycznie Ci zależy, a potem ucieszona będzie z Tobą tkwić w tym fajnym czymś co zainicjowałeś. Jeśli idziesz na liczby i jak robot szarpiesz kobiety za ramiona(widzę tego dużo w Warszawie) to twoje zaangażowanie w stosunku do jednostki spada. Przestaje mieć dla Ciebie znaczenie konkretna kobieta, bo za chwile zagadasz 3 inne. Zagaduj tyle ile chcesz, ale każdą traktuj na swój wyjątkowy sposób, strzeż się mechaniki. Jeszcze jedno o emocjach. Gdy podchodzisz do dziewczyny tylko dlatego, żeby zrobić statystykę to ta statystyka przestaje działać prawidłowo. Rozumiem całą tą koncepcję podchodzenia dla treningu, ale wybierz do tego kobiety, które na prawdę z jakiegoś wiodącego powodu chcesz poznać. Pozwoli Ci to bazować na tym powodzie/emocji, aby opowiedzieć jej o tym wiarygodnie i samemu czuć ten pociąg. Jeśli podchodzisz tylko dlatego, że od tyłu jest fajna, a ty jesteś na treningu, więc idziesz do niej to jedyną prawdziwą emocją/openerem jaki możesz powiedzieć jest „byłaś fajna od tyłu, więc podszedłem do Ciebie, bo trenuje uwodzenie” [Nie mów tego proszę;)] Zmierzam do tego, że tylko z tym będziesz spójny emocjonalnie. Gdy powiesz jej jak bardzo Ci się spodobała to skłamiesz. Nawet jak dobrze kłamiesz to ona to wyczuje i jeśli Ci coś wyjdzie to tylko dlatego, że coś Cie uratowało. Lepiej w takich sytuacjach jest nie udawać emocji tylko powiedzieć coś z czego będzie wynikało, że chcesz rozmawiać z nią, ale nie spalisz się kłamiąc, że przywiodło Cię coś wyjątkowego, żeby za chwile być niespójnym i przegrać. Możesz powiedzieć np. „Boże, jak Ty szybko chodzisz”, albo„zmierzasz w tą same stronę co ja. Możemy pogadać, żeby podróż miło minęła” 🙂 Będzie to spójne i będziesz miał dzięki temu okazję poznać ją i reagować na bieżąco większym, lub mniejszym optymizmem na relację z nią. Wtedy jeśli okaże się fajną laską to w Twoich oczach pojawi się błysk i dostaniesz prawdziwy powód do uwodzenia jej, którego nie miałeś przed zagadaniem. Będzie spójnie i lepiej Ci to wszystko wyjdzie. Jak widzisz, uwodzenie nie jest takie trudne, ale trzeba mieć troszkę wyobraźni. Jak zdobyć dziewczynę do ciekawej relacji, jeśli postępujemy z nimi taśmowo? To jest człowiek i posiada psychikę, oraz emocje. Dziękuję Ci za poświęcony czas na moim blogu. Każda minuta spędzona na mojej stronie przybliża Cię do Twojego celu. Powodzenia;) Rafał
Śledzisz subtelnie dyskretnie rozwój jej relacji z nowym facetem.3. Jeśli utrzymujesz z nią neutralny i subtelny kontakt to dyskredytujesz jej nowego faceta w sposób opisany w poradniku „Jak Odzyskac Byla Dziewczyne” 4. Czekasz aż ich związek się posypie 5. Wkraczasz ponownie w jej życie zmieniając sytuację z neutralnej na
Paweł777Arogant Liczba postów: 225 Liczba wątków: 37 Dołączył: Gru 2018 Reputacja: 11 01-03-2020, 09:26 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-03-2020, 09:30 AM przez Paweł777.) Mam taki problem, nawet troche umiem zagadac do obcej dziewczyny ale takiej ktora jest np. na przystanku bo do takiej ktora przechodzi ulica to nie... Zagadalem juz do kilku dziewczyn i rozmawialismymy chwile tylko jest taki problem ze to wlasnie byly dziewczyny do ktorych umialem zagadac bo mialem jakis temat np. pytalem o ktorej autobus odjezdza itp. natomiast nie umiem zagadac do laski ktora jest piekna i idzie ulica a ja chce do niej zagadac, poprostu nie wiem o co zapytac, jaki temat zarzucic poprostu pustka... Macie jakies pomysly o co mozna pytac przechodzaca kobiete zeby nawiazac kontakt tylko cos niepozornego a nie cos w stylu pieknie wygladasz chcialem nawiazac znajomosc... ok? Jak wygląda u Ciebie OGÓLNA sytuacja towarzyska ? Masz wielu kumpli i wiele koleżanek ? Miałeś już jakąś dziewczynę lub partnerkę seksualną ? Najbardziej naturalną metodą podrywania kobiet jest podryw w kółku znajomych - zakładając, że masz znajomych, którzy robią tzw. domówki i mają atrakcyjne koleżanki, które na nie zapraszają na Twoim miejscu skupił bym się właśnie na podrywaniu w gronie znajomych. Lub jeśli już tak bardzo chcesz podrywać na mieście, to moja rada jest następująca: wyjedź minimum 35 - 50 km od miasta w którym mieszkasz i wtedy działaj. Spróbuj pomyśleć dlaczego. Paweł777Arogant Liczba postów: 225 Liczba wątków: 37 Dołączył: Gru 2018 Reputacja: 11 Chodzi Ci o to zeby potem ktos w miescie nie gadal, ze ten frajer podrywa laski i znajomi sie dowiedza? W sumie masz racje lepiej podrywac wsrod znajomych. Nie mialem nigdy dziewczyny, wiem ze to dziwne ale coz zycie jest okrutne... 04-03-2020, 00:07 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-03-2020, 00:12 AM przez LilPeneros.) Po prostu czytałem kiedyś na dawnym forum MH wypowiedź jakiegoś gościa z Trójmiasta, że w jego mieście jest pewien typ, który jest znany z tego, że zagaduje do dziewczyn i że w jego przypadku akurat nie jest to nic pozytywnego. Na pewno zagadując w miejscu publicznym musisz się liczyć z tym, że wiele kobiet będzie gdzieś się spieszyć, poza tym jeśli mieszkasz w małym mieście, to bardzo niewskazane byłoby zaczynać swoją przygodę z podrywem w miejscach publicznych w tym mieście, bo jakieś porażki na pewno na początku będą. Dlatego podrywaj albo w gronie znajomych, albo tak jak wcześniej pisałem jedź minimum 35 - 50 km od swojego miejsca zamieszkania, np. z jakimś kumplem i tam próbuj działać - wtedy nawet jak coś pójdzie nie tak, to ryzyko tego, że spotkasz gdzieś w swoim rodzinnym mieście dziewczynę, która Cię wcześniej już spławiła jest minimalne, wręcz znikome. Na początku możesz iść np. do drogerii i zapytać o opinię na temat produktu X jakąś ekspedientkę - jeśli będzie atrakcyjna, to po chwili rozmowy zapytaj ją czy da Ci swój numer. Jeśli nie będzie chciała, to zapytaj ją o konto na FB albo na Insta, a jeśli i tego nie będzie chciała Ci podać, to powiedz, że fajnie było ją poznać i "na razie". Ogólnie im więcej będziesz rozmawiał z różnymi ludźmi (w tym z kobietami) i im większe będziesz miał doświadczenie tym pewniej będziesz się czuł - zwłaszcza jeśli na podstawie doświadczenia będziesz potrafił wyciągać mądre wnioski. Zadbaj o swój wygląd - niezbędne minimum to wyleczone wszystkie zęby, brak nieświeżego oddechu, ostrzyżone włosy na głowie, ogolony na gładko zarost na twarzy lub dobrze wystylizowany zarost, czyste i ładnie wyglądające ubrania dopasowane do sylwetki (inne ciuchy założy gość, który ma sylwetkę modela fitness, inne otyły gość, a jeszcze inne gość szczupły) - wcale nie muszą być drogie. Poza tym jeśli masz nadwagę, to zacznij uprawiać sport i w miarę zdrowo się odżywiać, jeśli to nie przyniesie efektów po kilku miesiącach, to skorzystaj z porad dietetyka sportowego i trenera osobistego. LotnikUżytkownik Liczba postów: 42 Liczba wątków: 5 Dołączył: Sie 2018 Reputacja: 19 Podryw na ulicy raczej troche jest bez sensu, bo szukając na ulicy trafi ci się losowa... Może być imprezowiczka, kujonka, patologia, i wiele innych hybryd ludzkich.... Najlepiej zagaduj w takich miejscach jakie lubisz kobiety... Jeśli wolisz te rozrywkowe idziesz na dyskotekę... Jak kujonki to idziesz bardziej do biblioteki.... A na ulicy loteria.. Bo kierujesz się wyglądem ... Jeśli już tak bardzo chcesz na mieście szukać to możesz z którąś wzrokiem się złapać i powiedzieć "jak ci życie leci" a później ciągnąć z tematem... I rozmowa się rozwija jak papier toaletowy Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą
Jak się ma luz, swobodę, pewność siebie, to owszem, wszędzie można i należy zagadać oraz jednocześnie mieć na uwadze, że np. w relaksującym otoczeniu, jak np. park czy jezioro czy szybkie randki czy nawet bar o umiarkowanej głośności są większe szanse na spotkanie wolnej dziewczyny niż zaczepiając przypadkową osobę na ulicy.
Nie musisz jej zabrać na coś do jedzenia. nie musisz się z nią napić, usiąść gdzieś i pogadać”. Niezłe dziewczyny robiły to już z milion razy. Oto 50 NAJCIEKAWSZYCH POMYSŁÓW gdzie zabrać dziewczynę na (tanią) randkę. Zebrałem je w jednym pliku pdf, możesz go sobie pobrać bezpłatnie z tego linku: Dobra odpowiedź: Marginalizować znajomość. Im obojętniej się wypowiadasz, tym lepiej wyglądasz w oczach swojej rozmówczyni. W dobrym tonie jest powiedzieć, że tak naprawdę za nią nie przepadasz i podać przykłady cech, których w niej nie lubisz. Mężczyźni w analogicznej sytuacji są o wiele łatwiejsi do rozgryzienia. The History of jak zagadać do dziewczyny na ulicy. 3 views; 14 Businesses Doing a Great Job at jak zagadać do dziewczyny na ulicy. 2 views; Jeśli to drugie, to dziewczyna będzie podchodziła do Ciebie z rezerwą mając w głowie takie myśli: O co chodzi, że ktoś nieznajomy odezwał się do mnie na ulicy?, Pewnie to jakiś zboczeniec, Lepiej dam sobie spokój czy On pewnie do każdej dziewczyny tak zagaduje, co znacznie zmniejsza szansę na sukces. Pamiętaj, że dziewczyny nie Nim jednak przejdę do porad jako takich, pozwolę sobie na chwilę dygresji. Ilekroć siadam przed wielkim ekranem i włączam sobie stare filmy, a jednocześnie nowe - te, które pokazują okres drugiej wojny światowej, okres komuny, kiedy to nie mieliśmy internetu, telefonów komórkowych, i jedynym sposobem by zagadać było Czasem warto jest zaryzykować i rozpocząć rozmowę. 1. Znajdź pretekst. Najprostszym sposobem na zawarcie nowej znajomości jest znalezienie pretekstu. Jeśli oboje czekacie na przystanku autobusowym, to możesz spytać go, czy autobus o danym numerze już odjechał. Jeśli stoicie w kolejce do baru, zagadaj, który drink według niego jest .
  • ekq68wg4fl.pages.dev/291
  • ekq68wg4fl.pages.dev/595
  • ekq68wg4fl.pages.dev/995
  • ekq68wg4fl.pages.dev/831
  • ekq68wg4fl.pages.dev/687
  • ekq68wg4fl.pages.dev/907
  • ekq68wg4fl.pages.dev/57
  • ekq68wg4fl.pages.dev/805
  • ekq68wg4fl.pages.dev/220
  • ekq68wg4fl.pages.dev/589
  • ekq68wg4fl.pages.dev/140
  • ekq68wg4fl.pages.dev/401
  • ekq68wg4fl.pages.dev/683
  • ekq68wg4fl.pages.dev/183
  • ekq68wg4fl.pages.dev/585
  • jak zagadać do dziewczyny na ulicy