Przedawnienie mandatu za brak biletu wynosi 1 rok, a gdy przewoźnik w ciągu tego roku odda sprawę do sądu, by uzyskać nakaz zapłaty i złoży wniosek do komornika o wszczęcie egzekucji przeciwko ukaranemu, to przedawnienie długu stwierdzonego wyrokiem sądu, ulega wtedy przedawnieniu po 6 latach.
Żądanie uprawnionego organu do wskazania kierującego pojazdem w określonym czasie Zgodnie z art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Podobnie stanowi art. 78 ust. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym, zgodnie z którym: „Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec”. Jeśli właściciel/posiadacz pojazdu nie wykonana ww. obowiązku popełnia wykroczenie zagrożone karą grzywny od 20 do 5000 zł. Strażnicy miejscy lub gminni są organem uprawnionym w rozumieniu art. 93 § 3 Kodeksu wykroczeń, gdyż prawo przyznaje im kompetencje w zakresie wykonywania kontroli ruchu drogowego. Uchylenie się od wskazania kierującego pojazdem na wezwanie straży miejskiej Niemniej warto mieć na uwadze, iż Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 30 września 2015 r., sygn. K3/13, wyraził stanowisko, że właściciel pojazdu – jeśli to on był sprawcą wykroczenia drogowego – nie musi w ogóle reagować na zapytanie kierowane przez straż miejską lub Inspekcję Transportu Drogowego o wskazanie osoby, która kierowała pojazdem w chwili popełnienia wykroczenia. W uzasadnieniu ww. orzeczenia Trybunał wskazał, iż „Odpowiedzialność za wykroczenie określone w art. 93 § 3 jest bowiem wyłączona w sytuacji, gdy właściciel lub posiadacz pojazdu uchyli się od obowiązku wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie w ramach prawa do obrony na podstawie art. 74 § 1 w związku z art. 20 § 3 Właściciel lub posiadacz pojazdu nie ma zatem obowiązku wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, jeżeli sam tym pojazdem kierował lub go używał i dopuścił się np. wykroczenia przekroczenia prędkości zarejestrowanego za pomocą urządzenia rejestrującego”. Powyższe pozostaje w zgodzie z zasadą prawa do obrony. Podobne stanowisko Trybunał Konstytucyjny wyraził w innym swoim orzeczeniu, a mianowicie w postanowieniu z dnia r., sygn. akt SK 64/13. Niestety jednak, z praktyki wynika, iż sądy polskie skazują właścicieli pojazdów właśnie za to, że mówiąc kolokwialnie, na żądanie organu nie donieśli na samych siebie. Musi mieć zatem Pani na uwadze, iż sądy odmiennie orzekają, niż zrobił to Trybunał Konstytucyjny. W przypadku nieprzyjęcia mandatu karnego sprawa trafi do sądu i wówczas będzie miała Pani możliwość podjęcia obrony. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online .
W tym artykule omówimy kroki, jakie można podjąć w celu złożenia reklamacji mandatu za parkowanie i przedstawimy kilka przydatnych wskazówek dotyczących tego procesu. 1. Sprawdź podstawę mandatu. Pierwszym krokiem przed złożeniem reklamacji jest dokładne zapoznanie się z podstawą mandatu.
Zdarza się, że w mieście trudno jest zaparkować. Na parkingach i miejscach do tego przeznaczonych często brakuje miejsca. Jednak parkując, zawsze trzeba pamiętać, żeby nie zrobić tego w nieodpowiedni sposób lub problematycznym miejscu. Z tego artykułu dowiesz się, z jakimi aspektami wiąże się parkowanie w strefie zamieszkania. Uzupełnij tylko 2 pola i poznaj cenę OC/AC od razu!Poznaj cenę OC Z tego artykułu dowiesz się... Czym jest strefa zamieszkania? Strefa zamieszkania – przepisy Parkowanie w strefie zamieszkaniaParkowanie w strefie zamieszkania – zasadyParkowanie w strefie zamieszkania – mandat PODSUMOWANIE: Czym jest strefa zamieszkania? Parkowanie w strefie zamieszkania wiąże się z wieloma ograniczeniami. Zanim jednak przejdziemy do przepisów z tym związanych, wyjaśnimy, czym jest strefa zamieszkania. Jest to obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi. Jakie znaki sygnalizują początek i koniec strefy zamieszkania? Są to znaki informacyjne: D-40 – strefa zamieszkania – informuje o początku strefy zamieszkania – to niebieski, prostokątny znak, na którym znajduje się pojazd, domek oraz dwie postacie – dorosłego i dziecko grające w piłkę D-41 – koniec strefy zamieszkania – czerwone przekreślenie informuje o końcu tej strefy. Strefa zamieszkania – przepisy Strefa zamieszkania wyznaczana jest zazwyczaj na dużych osiedlach, w centrach miejscowości, czy w rejonach domków jednorodzinnych. Wytycza się ją po to, by mieszkańcy mogli spędzać bezpieczniej czas w swojej przestrzeni. A to dlatego, że na jej obszarze ogranicza się swobodę kierowców na rzecz pieszych. Czytaj także: Strefa zamieszkania W tym celu często stosuje się progi zwalniające, a piesi mają pierwszeństwo przed pojazdami mechanicznymi i mogą poruszać się po całej szerokości jezdni. Spośród wielu przepisów dotyczących strefy zamieszkania przypomnimy najważniejsze dotyczące użytkowników samochodów: wewnątrz strefy zamieszkania wszystkie skrzyżowania są skrzyżowaniami równorzędnymi wyjazd ze strefy zamieszkania na drogę traktowany jest jako włączenie się do ruchu, więc kierujący wyjeżdżający na drogę ze strefy zamieszkania zobowiązany jest ustąpić pierwszeństwa innemu uczestnikowi ruchu dopuszczalna prędkość pojazdu w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h zabroniony jest postój pojazdu w innym miejscu aniżeli wyznaczone w tym celu. Przyjrzymy się dokładnie właśnie kwestii, jaką jest parkowanie w strefie zamieszkania. Za złamanie przepisów dotyczących użytkowania pojazdu w strefie zamieszkania można dostać mandat. Na przykład za przekroczenie dopuszczalnej prędkości na tym terenie grozi mandat zgodny z taryfikatorem. Jego wysokość zależy od tego, o ile kilometrów zostanie przekroczona dozwolona prędkość. Konsekwencje poniesie także kierowca pojazdu, który nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu. Osobom, które pozostawiły swój samochód na postój w niewłaściwym miejscu również może grozić mandat za parkowanie w strefie zamieszkania. Jest to przecież bardzo specyficzna przestrzeń, która ma zapewnić komfort i bezpieczeństwo mieszkańcom. Oznacza to, że właściciele samochodów muszą się bardzo dobrze rozejrzeć, czy na pewno mogą zaparkować auto. Ważne w tym przypadku są specjalne znaki, które regulują parkowanie w strefie zamieszkania. Parkowanie w strefie zamieszkania – zasady Parkowanie w strefie zamieszkania wymaga od kierowcy świadomości, że znajduje się w niej wiele ograniczeń. Przede wszystkim obowiązuje zakaz pozostawiania samochodów w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Na osiedlach najczęściej znajdują się znaki informujące o tym, gdzie znajduje się parking. Zazwyczaj są to wyznaczone miejsca pod blokami. Oznacza to, że parkowanie w innym miejscu jest niedozwolone i pozostawienie samochodu na skrzyżowaniu, chodniku, czy trawniku może zakończyć się otrzymaniem mandatu. Dodatkowe utrudnienie mogą stanowić znaki postawione przez służby, administratora lub spółdzielnię. Mogą one oznaczać: zakaz parkowania tyłem do budynków całkowity lub czasowy zakaz parkowania ze względu na zaopatrzenie lub wywóz śmieci zakaz pozostawiania auta na drodze pożarowej. Parkowanie w strefie zamieszkania – mandat W jaki sposób można zostać ukaranym za złe parkowanie w strefie zamieszkania? Mandat może wystawić policjant lub strażnik miejski w czasie rutynowej kontroli. Ale także mieszkańcy mają prawo zgłosić pojazd, który nieprawidłowo pozostawiony na osiedlu. Ile wynosi mandat za parkowanie w strefie zamieszkania? Właściciel samochodu, który naruszył przepisy dotyczące parkowania w strefie zapłaci 100 zł oraz otrzyma jeden punt karny. Za zastawienie drogi pożarowej auto może dodatkowo zostać odholowane, co generuje znacznie wyższe koszty. Nasuwa się więc pytanie, jak uniknąć mandatu za parkowanie w strefie zamieszkania. Okazuje się, że nie ma innego sposobu niż stosowanie się do przepisów i zasad obowiązujących w strefie zamieszkania. PODSUMOWANIE: Strefa zamieszkania to obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego zapewniające bezpieczeństwo mieszkańcom. Koniec i początek strefy oznaczony jest znakami D-40 i D-41. Parkowanie w strefie zamieszkania możliwe jest wyłącznie na wyznaczonych do tego miejscach. Mandat za pozostawienie samochodu w niedozwolonym miejscu w strefie zamieszkania to 100 zł oraz 1 punkt karny.
Odwołanie od mandatu obowiązkowo musi zawierać następujące elementy imię, nazwisko, numer pesel, miejsce zamieszkania, serię i numer mandatu, powód odwołania, opis sprawienia z punktu widzenia ukaranego, wyjaśniający sytuację i uzasadniający odwołanie od mandatu, klienci kwestionujący zasadność poniesienia opłaty dodatkowej za
Czy można odwołać się od mandatu za brak biletu parkingowego? Ile wynosi mandat za brak biletu parkingowego? Kiedy odwołać się od mandatu za brak biletu parkingowego? Odwołanie od mandatu za brak biletu parkingowego Gdzie złożyć wniosek, druk (dokumenty) dot. sprawy - odwołanie od mandatu za brak biletu parkingowego w Twojej miejscowości? Dokumenty do pobrania - wzory wniosków i druków (PDF, DOC) dot. sprawy - odwołanie od mandatu za brak biletu parkingowego W wielu miastach w Polsce oraz przy niektórych popularnych dyskontach (np. Lidl, Biedronka) znajdują się strefy parkowania, w których konieczne jest pobranie biletu. Jeżeli kierowca nie wywiąże się z tego obowiązku, może otrzymać mandat. Czy można się od niego odwołać? Jeśli tak, jak to zrobić? Zapoznaj się z poradnikiem. Czy można odwołać się od mandatu za brak biletu parkingowego? Kierowca może odwołać się od mandatu wyłącznie w sytuacji, gdy parkometr nie działał lub gdy kierowca opłacił bilet, ale nie umieścił go w widocznym miejscu. Gdzie umieścić bilet parkingowy? Aby nie ryzykować otrzymaniem mandatu, bilet należy umieścić w widocznym miejscu w pojeździe, najlepiej za przednią szybą. Ile wynosi mandat za brak biletu parkingowego? Wysokość mandatu waha się w okolicach 200 złotych. W przypadku parkingów przy dyskontach (LIDL, Biedronka itp), najczęściej mandat za brak biletu wynosi ok. 100 złotych. Wysokość kary zależy przede wszystkim od lokalizacji strefy parkowania. Kiedy odwołać się od mandatu za brak biletu parkingowego? Kierowca może złożyć odwołanie w terminie 7 dni od dnia otrzymania mandatu. Odwołanie od mandatu za brak biletu parkingowego Wymagane dokumenty Aby odwołać się od otrzymanego mandatu, kierowca musi złożyć: pisemne odwołanie od mandatu za brak biletu parkingowego, kopię otrzymanego mandatu. dowody świadczące o niezasadności mandatu parkingowy. Jak napisać odwołanie? Dokument powinien zawierać następujące elementy: datę wystawienia wezwania; sygnaturę wezwania i nazwę organu, który je wystawił; imię, nazwisko i adres odwołującego się; markę i numer rejestracyjny pojazdu; argumenty za unieważnieniem mandatu. Gdzie złożyć odwołanie od mandatu za brak biletu parkingowego? Odwołanie powinno trafić do organu, który wystawił mandat. Informacje na temat tego, kto jest odpowiedzialny za parking, znajdują się na otrzymanym mandacie. Wzór odwołania od mandatu za brak biletu parkingowego Kierowca, który otrzymał mandat za brak biletu parkingowego, może napisać odwołanie samodzielnie lub skorzystać z poniższego wzoru. Warto również zajrzeć na stronę podmiotu, który wystawił mandat - być może umieścił na niej gotowy wzór wniosku. Sprawdź także: Odwołanie od mandatu za parkowanie Gdzie złożyć wniosek, druk (dokumenty) dot. sprawy - odwołanie od mandatu za brak biletu parkingowego w Twojej miejscowości? Lista miejscowości Dokumenty do pobrania - wzory wniosków i druków (PDF, DOC) dot. sprawy - odwołanie od mandatu za brak biletu parkingowego
1) Odwołanie się na stronie internetowej: reklamacje.apcoapolska.pl. lub zeskanowanie kodu QR na wezwaniu, co daje też dostęp do archiwum zdjęć które kontroler wykonał. Wystarczy wypełnić formularz i załączyć zdjęcie paragonu ze sklepu. 2) Drogą e-mailową na adres wezwania@apcoa.pl.
Mandat karny – co to jest?Mandatem karnym nazywamy uproszczony sposób nałożenia grzywny lub kary na sprawcę wykroczenia i czynu zabronionego[1]. Możliwe jest to w sytuacji, gdy:· sprawca został przyłapany na gorącym uczynku lub schwytano go w chwilę po popełnieniu wykroczenia (mandat musi być nałożony do 14 dni po ujawnieniu czynu);· popełnienie wykroczenia zostało udowodnione za pomocą urządzenia kontrolnego lub pomiarowego, a sprawca nie został schwytany na gorącym uczynku lub bezpośrednio potem, i nie ma wątpliwości, co do sprawy (grzywna może być nałożona do 30 dni od ujawnienia)[2].Postępowanie mandatowe najczęściej prowadzi policja, zdarza się jednak, że konkretny przepis prawa upoważnia do tego również inne organy. Mandat karny nakładany jest w sytuacji, gdy grzywna nie przekracza 500 zł, a w wyjątkowej sytuacji – 1000 zł. Należy opłacić go najpóźniej w terminie 7 dni od momentu, gdy go przyjmiemy. Bardzo często mandat karny nakładany jest osobiście, a co za tym idzie – mamy tydzień na uiszczenie całej kwoty. Jeśli jednak np. przekroczymy prędkość, a nasze wykroczenie zarejestruje radar, wtedy czas ten liczymy od momentu przyjęcia mandatu.Rodzaje mandatów karnych: gotówkowy, kredytowany, kredytowany zaocznyMożemy wyróżnić trzy rodzaje mandatów karnych:· gotówkowy,· kredytowany;· kredytowany gotówkowy to taki mandat, który sprawca wykroczenia przyjmuje i uiszcza u funkcjonariusza policji bezpośrednio po zdarzeniu. Może być on nałożony jedynie cudzoziemcom, którzy przebywają na terenie Polski czasowo – zawodowym kierowcom przewożącym towary, turystom, czy osobom w podróży służbowej. Mandatem gotówkowym zostanie ukarany każdy, kto popełni wykroczenie, a nie ma stałego miejsca pobytu lub zamieszkania na terenie spotykamy się z tzw. mandatem kredytowanym. Dostaniemy go wtedy, gdy np. popełnimy wykroczenie drogowe i zostaniemy zatrzymani przez patrol policji. Wydawany jest ukaranemu po potwierdzeniu jego odbioru, czyli przyjęciu mandatu kredytowanego. Mamy wtedy 7 dni na uiszczenie kwoty widniejącej na dokumencie. Znajdziemy na nim także dokładne informacje dotyczące tego, gdzie mamy wpłacić pieniądze. Najprościej rzecz ujmując chodzi o to, że mandat wystawiony jest na kredyt, nie jest opłacany bezpośrednio u rodzajem mandatu, jest mandat zaoczny. Nakładany jest w momencie, gdy wykroczenie stwierdzono bez obecności sprawcy na miejscu jego popełnienia. Ważne jednak, by nie było wątpliwości, co do tego, kto to wykroczenie popełnił. Jeśli wina jest ewidentna i można potwierdzić personalia sprawcy, wtedy istnieje możliwość nałożenia mandatu zaocznego.Czy można odwołać się od mandatu?Istnieje możliwość odwołania się od mandatu. Musimy mieć jednak pewność, co do tego, że faktycznie został na nas nałożony bezzasadnie. W zależności od naszej sytuacji prawnej, zrobimy to osobiście lub przez przedstawiciela.Kto może złożyć wniosek o odwołanie od mandatu?Kto w takim razie ma możliwość złożenia wniosku o odwołanie mandatu? Każda osoba, która ma bezsprzeczną pewność, że został on nałożony niezgodnie z prawem. Jeśli adresatem mandatu jest osoba, która nie ukończyła 17 roku życia, wtedy w jej imieniu występuje rodzic lub opiekun prawny. Zdarza się również tak, że ukarana zostanie osoba ubezwłasnowolniona – wtedy wniosek o odwołaniu mandatu składa jej kurator lub jest również odwołanie z urzędu. Jeśli stwierdzono niesłuszne wydanie mandatu, wtedy przedstawiciel odpowiedniego organu może złożyć wniosek o odwołanie. W sytuacji, gdy mandat został wystawiony przez policję, będzie to przedstawiciel tejże służby. Może zdarzyć się również tak, że to sąd stwierdzi bezzasadność mandatu wystawionego przez daną służbę. W takim przypadku odwołanie może złożyć przedstawiciel organu, którego funkcjonariusz nałożył mandat.Kiedy złożyć wniosek o odwołanie od mandatu?W sytuacji, gdy mandat został nałożony na nas niesłusznie i mamy, co do tego pewność, możemy złożyć wniosek o odwołanie od mandatu. Trzeba jednak pamiętać, że jest tylko kilka takich sytuacji:· czyn ukarany nie był czynem zabronionym lub wykroczenie przestało nim być, a mandat został nałożony np. dzień po zmianach;· nałożona grzywna jest wyższa, niż to wynika z przepisów prawa[3], wówczas mandat podlega uchyleniu w kwocie przekraczającej maksymalną jego granicę;· w sytuacji, gdy czyn zabroniony popełnił małoletni poniżej 17. roku życia;· mandat został nałożony za działanie, które może być ukarane wyłącznie przez sąd;· wykroczenie zostało spowodowane chorobą psychiczną, upośledzeniem umysłowym lub w momencie zakłócenia naszych czynności psychicznych;· zostaliśmy sprawcą wykroczenia podczas obrony koniecznej lub w stanie wyższej konieczności[4].Chodzi, zatem o takie sytuacje, gdy prawo przestało obowiązywać lub funkcjonariusz nie miał odpowiednich kompetencji do nałożenia mandatu. Może zdarzyć się również tak, że choroba psychiczna uniemożliwiła nam podjęcie prawidłowej decyzji albo staliśmy się sprawcą, bo ratowaliśmy czyjeś życie lub zdrowie.Ile czasu przysługuje na odwołanie od mandatuKażda osoba, która chce złożyć odwołanie, ma na to ustawowo określony termin. W przypadku, gdy składamy wniosek we własnej sprawie, przysługuje nam na to 7 dni od momentu uprawomocnienia się mandatu. Odwołanie od mandatu – jak to zrobić?Aby odwołać się od mandatu, należy złożyć odpowiedni wniosek. Należy go przedłożyć w sądzie rejonowym odpowiadającym miejscu wystawienia mandatu, w ciągu 7 dni od uprawomocnienia. Razem z nim trzeba załączyć odpowiednie dokumenty.Odwołanie od mandatu – dokumentyDokumentem wymaganym podczas odwołania od mandatu, jest przede wszystkim prawidłowo wypełniony wniosek. Potrzebny będzie również aktualny dowód osobisty, aby móc potwierdzić nasze dane osobowe. Do wniosku powinniśmy dołączyć też kopię mandatu w dobrej jakości, tak, aby wszystkie dane były czytelne.Odwołanie od mandatu – wzórNa wniosku potrzebnym do odwołania od mandatu wymaga się kilku konkretnych kwestii. Pierwszą z nich jest oczywiście adres sądu rejonowego, do którego będziemy składać wniosek oraz data i miejsce sporządzenia dokumentu. We wniosku powinny znaleźć się również nasze dane osobowe:· imię i nazwisko;· numer PESEL;· seria i numer dowodu osobistego;· dane o odwołanie mandatu tytułujemy wg wzoru: Wniosek o uchylenie mandatu karnego. Następnie załączamy podstawę prawną i uzupełniamy informacje dotyczące mandatu.Dołączamy kopię mandatu i uzasadniamy składany wniosek. Należy podać wszystkie informacje, na podstawie których nie zgadzamy się na zasadność wystawionego mandatu. Argumenty powinny być konkretne i rzeczowe, a także wyjaśnione w taki sposób, aby nie było, co do nich wątpliwości. Nie zapomnijmy również o odręcznym podpisie, który powinien znaleźć się pod treścią uzasadnienia odwołania.Odwołanie od mandatu – gdzie złożyć wniosekWniosek o odwołanie od mandatu należy złożyć do sądu rejonowego. Ważne jednak, by wskazać właściwy organ, czyli ten, którego funkcjonariusz wystawił mandat.Odwołanie od mandatu za parkowanieIstnieje możliwość odwołania od mandatu za parkowanie i tutaj również powinniśmy złożyć specjalny wniosek. Należy podać w nim datę i miejsce jego sporządzenia, nasze dane osobowe oraz sprecyzować powód odwołania i go uzasadnić. Na wniosku powinien znaleźć się numer mandatu, a także opis pojazdu, którego dotyczy odwołanie. Jedyną różnicą będzie wskazanie nie sądu rejonowego, a burmistrza lub prezydenta miasta.Odwołanie od mandatu za brak biletuJeśli dostaliśmy mandat za podróżowanie bez biletu, możemy się od niego odwołać w przypadku, gdy niemieliśmy go przy sobie. W sytuacji, gdy posiadamy np. bilet miesięczny, ale nie możemy go znaleźć lub zapomnieliśmy biletu, możemy się odwołać. Zdarza się również, że nie posiadamy legitymacji lub dokumentu uprawniającego do zniżki. Aby odwołać się od mandatu za brak biletu, wystarczy złożyć wniosek adresowany do przewoźnika. Potrzebny będzie także oryginalny bilet i/lub dokument uprawniający do zniżki.Mandat w dobie koronawirusaOd 1 kwietnia obowiązują nowe, bardziej surowe obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Za ich łamanie można dostać mandat.Zasady i ograniczenia w czasie pandemii koronawirusaNa stronie rządowej można śledzić aktualne zasady i ograniczenie w związku z pandemią koronawirusa ( Zalecenia te podlegają nieustannym aktualizacjom w związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją rozwijającej się pandemii. Do najczęściej przywoływanych i komentowanych należą:Obowiązek zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznychOgraniczenia w przemieszczaniu sięZakaz korzystania z placów zabawZakaz organizowania zgromadzeń i imprezOsoby, które nie stosują się do powyższych zaleceń muszą liczyć się z tym, że w szczególnych sytuacjach, mogą otrzymać upomnienie lub zostać ukarane mandatem karnym.Ile wynosi mandat i kto może go wystawić?W przypadku mandatu wypisanego przez policję, maksymalna wysokość kary wynosi 500 złotych. Jeżeli jednak otrzymamy karę administracyjną, należy spodziewać się konieczności zapłaty od 5 000 do 30000 złotych.Kto może wystawić mandat z czasie pandemii koronawirusa?Policjant może nam wypisać mandat do500 zł na podstawie kodeksu wykroczeń. W wyjątkowych przypadkach (gdy jeden czyn zabroniony jest przez więcej przepisów) może to być 1000 zł. Wyższe kary mogą nałożyć jedynie sąd w osobnym postępowaniu oraz od 1 kwietnia sanepid.Czy można odwołać się od mandatu po jego przyjęciu?Tak, można odwołać się od mandatu po jego przyjęciu. Należy jednak pamiętać o ograniczającym nas czasie – mamy na to jedynie 7 dni od uprawomocnienia się mandatu. Trzeba pamiętać, że odwołanie nie oznacza tego samego, co odmówienie przyjęcia. W drugim przypadku sprawa kierowana jest od razu do sądu.Ile kosztuje odwołanie od mandatu?Przeprowadzenie postępowania o odwołanie od mandatu jest bezpłatne. Złożony wniosek zostanie rozpatrzony bez ponoszenia dodatkowych kosztów przez wnioskodawcę. Z wydatkami musimy liczyć się w momencie, gdy odmówimy przyjęcia mandatu, a sąd uzna jednak jego zasadność. W takiej sytuacji będziemy musieli ponieść koszty sądowe.
W czerwcu 2010 roku otrzymałem od straży miejskiej w Poznaniu mandat za picie w miejscu publicznym(i tak się § Czy straż miejska może wystawić mandat za parkowanie na trawie (odpowiedzi: 46) Czy straż miejska może wystawić mandat za parkowanie na trawie (art. 144 k.w.) . Trawnik znajdował się koło drogi wewnętrznej na terenie
O tym, czy parkujemy prawidłowo, czy też narażamy się na mandat, wielokrotnie decydują szczegóły (np. masa pojazdu), a także zawiłości prawa związane z definicją dróg, skrzyżowań, itp. Bywa jednak, że przed niepoprawnym zaparkowaniem samochodu powinien uchronić nas zdrowy do zasady znaki „zakaz zatrzymywania się” i „zakaz postoju” dotyczą tej strony drogi, przy której się znajdują. Z polskiego na nasze: droga to nie tylko jezdnia, ale też pobocze, chodnik itp. Zatem jeśli przy drodze stoi znak zabraniający zatrzymywania się lub postoju, to oznacza to, że taki znak obowiązuje także na poboczu i także na chodniku. Ale – to też ważne – znak ten nie obowiązuje po drugiej stronie drogi. Zatrzymanie auta na chodniku (czy to kołami przedniej osi, czy boku pojazdu, czy też czterema kołami) jest dozwolone, jeśli dla pieszych pozostanie co najmniej 1,5 metra chodnika, a sam pojazd (jeśli wystaje na jezdnię) nie utrudnia ruchu. Ale... Uwaga: Wjazd choćby jednym kołem na chodnik jest dopuszczalny tylko w przypadku pojazdów o dmc (dopuszczalnej masie całkowitej) do 2,5 tony! Czterema kołami na chodnik mogą wjeżdżać tylko samochody osobowe (a więc nie ciężarowe, o dmc do 2,5 tony). Samochody ciężarowe (czyli np. furgony) mogą wjeżdżać na chodnik czterema kołami tylko, gdy na chodniku wyznaczone są miejsca do parkowania. Czy 2,5 tony to dużo? Okazuje się, że wiele SUV–ów, zwłaszcza dużych albo o napędzie hybrydowym lub elektrycznym, ma dmc wyższe niż 2,5 tony. Warto brać to pod uwagę, kupując tego typu pojazd z przeznaczeniem do jazdy po mieście! Parkowanie w mieście: nie na skrzyżowaniu i obok, nie tuż przy przejściu dla pieszych! Foto: Onet Nieprawidłowe parkowanie Nie wolno parkować w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania abo przejścia dla pieszych. W tym miejscu warto jednak nauczyć się rozróżniać skrzyżowania od „nie-skrzyżowań”. Skrzyżowanie to przecięcie się na jednym poziomie dróg publicznych. Nie jest jednak drogą publiczną droga wewnętrzna ani np. wjazd na parking – a to oznacza, że na przecięciu naszej drogi z drogą wewnętrzną przepis zabraniający parkowania na skrzyżowaniu nie obowiązuje. Ale uwaga: ponieważ nie wolno parkowaniem swojego auta utrudniać ruchu, blokować wyjazdów, ograniczać widoczności czy jakkolwiek powodować zagrożenie, warto się rozejrzeć i użyć zdrowego rozsądku – on nam odpowie na pytanie: wolno czy nie wolno? Parkowanie w mieście: do którego momentu obowiązuje zakaz? Foto: Onet Nieprawidłowe parkowanie Wiemy już, że zakazy zatrzymywania się i postoju obowiązują po „swojej” stronie drogi obejmującej jezdnię i chodnik. A obowiązują albo do odwołania znakiem „np. koniec zakazów”, albo do najbliższego skrzyżowania. W tym momencie przypomnijmy sobie definicję skrzyżowania i pamiętajmy, że przecięcie się drogi publicznej z drogą wewnętrzną nie jest skrzyżowaniem – a zatem za takim „skrzyżowaniem” zakaz obowiązuje nadal! Parkowanie po przeciwnej stronie jezdni: wolno pod prąd? Wiemy, że znak „zakaz zatrzymywania się” obowiązuje po „swojej” stronie drogi. A jak się dowiedzieć, czy wolno zatrzymać się po drugiej stronie? Jedyny sposób na wątpliwości to podjechać do najbliższego skrzyżowania w poszukiwaniu znaku i zawrócić. Trzeba też wiedzieć, że znaki „zakaz zatrzymywania się” i „zakaz postoju” nie dotyczą miejsc wyznaczonych do parkowania. Co do parkowania po lewej stronie „pod prąd” to zasadniczo jest to zabronione, ale... jest wyjątek: Definicji „małego ruchu” w przepisach nie ma – odwołujemy się więc do zdrowego rozsądku i umiejętności oceny sytuacji. Parkowanie na trawie: nie wolno, ale... Foto: ACZ / Auto Świat Parkowanie na trawniku kończy się interwencją straży miejskiej Nie tyle samo parkowanie na trawie, ile niszczenie terenów zielonych jest zabronione, a zakaz ów wynika z Kodeksu wykroczeń (art. 144 par. 1): Przyłapani na gorącym uczynku przez straż miejską możemy dostać mandat, a gdy odmówimy albo swoim postępowaniem narobiliśmy dużych szkód, sprawa może trafić do sądu. Oprócz 1000-złotowej grzywny sąd może nałożyć na niszczyciela zieleni tzw. nawiązkę w wysokości do 500 zł, co ma pokryć straty. A teraz uwaga: straż miejska może w razie złapania na gorącym uczynku ukarać nas albo złożyć wniosek do sądu o ukaranie, ale jeśli zostanie wezwana przez świadków i nie zastanie już naszego auta na miejscu zdarzenia, to... koniec. Jako że niszczenie trawy nie jest wykroczeniem drogowym, straż miejska nie będzie mogła przymusić właściciela samochodu do wskazania kierującego i ewentualnie ukarać go za niewskazanie. To już lepiej, będąc świadkiem wandalizmu, wzywać policję, ale czy przyjadą... to się okaże. Skutecznym narzędziem w rękach strażników miejskich są natomiast blokady na koła – jeśli mają blokadę i jej użyją – wtedy zapłacimy. Co do ewentualnej winy, to istotny jest jednak nie sam wjazd na trawnik, ale zniszczenie go. Jeśli trawnik już wcześniej był rozjeżdżony przez samochody, to kolejni kierowcy już niczego nie niszczą. Takie prawo! Parkowanie na miejscu dla inwalidów: zaraz cię wywiozą! Foto: Auto Świat Nieuprawnione parkowanie na „kopercie” dla inwalidów to najdroższe parkowanie, jakie można sobie wyobrazić: wynika to z faktu, iż służby mogą nasze auto z takiego miejsca natychmiast usunąć, co kosztuje w różnych miastach różnie, ale kwoty oscylują wokół 500 zł. Dochodzi mandat i robi się naprawdę drogo! Ponadto usunięcie źle zaparkowanego auta możliwe jest po pierwsze, gdy auto utrudnia ruch albo powoduje zagrożenie, po drugie, gdy zakazowi parkowania towarzyszy tabliczka z symbolem holownika. Parkowanie w strefie zamieszkania: tylko na „miejscówkach” Strefa zamieszkania to przestrzeń, gdzie piesi mają bezwzględne pierwszeństwo przed pojazdami, a postój pojazdów możliwy jest wyłącznie w wyznaczonych miejscach. Strefę zamieszkania należy traktować jak chodnik, po której auta poruszają się gościnnie. Zajęte wszystkie miejsca? Wyjeżdżamy! A ponadto:
Przy wjeździe na teren osiedla stoją znaki drogowe "strefa zamieszkania". Oznacza to obszar, w którym piesi mają pierwszeństwo przed pojazdami, a samochody mogą jeździć najwyżej 20 km/godz. i parkować tylko w wyznaczonych miejscach. Kierowcy, którzy w strefie zostawiają auta gdzie popadnie, karani są 100-złotowym mandatem i jednym
CYTATUchwała Nr XX/349/2003Rady Miasta Stołecznego Warszawyz dnia 25 listopada 2003 rokuw sprawie ustalenia strefy płatnego parkowania, wysokości stawek opłaty za parkowanie pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie, wysokości opłaty dodatkowej oraz określenia sposobu pobierania tych opłatNa podstawie art. 18 ust. 2 pkt 15 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 z późn. zm.) oraz art. 13b ust. 3 i 4 i art. 13f ust. 2 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2000 r. Nr 71, poz. 838 z późn. zm.), na wniosek Prezydenta m. st. Warszawy - Rada m. st. Warszawy uchwala, co następuje:§ 1Ustala się w m. st. Warszawie strefę płatnego parkowania pojazdów samochodowych na drogach publicznych, zwaną dalej „strefą płatnego parkowania niestrzeżonego”, w granicach określonych w załączniku nr 1 do uchwały.§ się stawki opłaty za parkowanie pojazdów samochodowych w strefie płatnego parkowania niestrzeżonego w dni robocze od poniedziałku do piątku, w godzinach od 800 do 1800, w wysokości:1)za pierwszą godzinę – zł,2)za drugą godzinę – zł,3)za trzecią godzinę – zł,4)za czwartą i kolejne godziny – po się:1)naliczanie opłat określonych w ust. 1 za odcinki czasu inne niż pełne godziny, odpowiednio do odcinków czasu odpowiadających krotności kwoty 0,40 zł, przy czym minimalna opłata wynosi 0,40 zł, 2)naliczanie opłat określonych w ust. 1 za pomocą urządzeń technicznych, dopuszczonych przez zarządzającego strefą płatnego parkowania niestrzeżonego, umożliwiających naliczanie opłat odpowiednio do faktycznego czasu parkowania.§ się zerową stawkę opłaty dla:1)osób posiadających karty parkingowe w rozumieniu art. 8 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 98, poz. 602 ze zm.), jeżeli pojazd oznaczony kartą parkingową zaparkowany jest w miejscu przeznaczonym dla tak oznaczonych pojazdów,2)osób legitymujących się orzeczeniem o zaliczeniu do znacznego stopnia niepełnosprawności będących właścicielami pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony, oznaczonego kartą „N+” ,3)osób, których niepełnosprawność jest spowodowana upośledzeniem narządów ruchu, powodującym trudności w poruszaniu się, potwierdzonym w orzeczeniu o niepełnosprawności, będących właścicielami pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony, oznaczonego kartą „N+”,4)służb obsługi miasta podczas wykonywania obowiązków służbowych pojazdami samochodowymi zewnętrznie trwale oznakowanymi:a)Służby Dyżurnej Miasta, Inżyniera Ruchu m. st. Warszawy,c)Straży Miejskiej m. st. Warszawy,d)Zarządu Transportu Miejskiego – nadzoru ruchu,e)Tramwajów Warszawskich sp. z o. o. – nadzoru ruchu,f)Miejskich Zakładów Autobusowych sp. z o. o. – nadzoru ruchu,g)Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji SA – pogotowia wodociągowego,h)Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej SA – pogotowia ciepłowniczego,i)STOEN SA – pogotowia energetycznego,j)Mazowieckiego Okręgowego Zakładu Gazowniczego SA – pogotowia gazowego,k)pogotowia oświetleniowego oraz pogotowia sygnalizacji świetlnej, działającego na zlecenie zarządu drogi,l)pogotowia schronisk dla zwierząt,ł) Zarządu Oczyszczania Miasta – nadzoru i pogotowia,5)instytucji obsługujących przewóz osób niepełnosprawnych, mających trudności w poruszaniu się, podczas wykonywania czynności statutowych pojazdami samochodowymi zewnętrznie trwale oznakowanymi, 6)kierujących motocyklami,7)honorowych krwiodawców w pobliżu stacji krwiodawstwa, na czas do dwóch godzin przeznaczonych na oddawanie krwi, po umieszczeniu w pojeździe w widocznym miejscu zaświadczenia stacji „N+”, będąca drukiem ścisłego zarachowania, wydawana jest przez Prezydenta m. st. Warszawy (zgodnie z § 7 Regulaminu) na udokumentowany wniosek osoby określonej w pkt 2 i 3, a także na wniosek rodziców dzieci niepełnosprawnych lub opiekunów prawnych osób niepełnosprawnych, będących właścicielami pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony. Kartę „N+” wydaje się wyłącznie na jeden pojazd samochodowy o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony, na okres nie przekraczający trzech lat. Osobie niepełnosprawnej może być wydana tylko jedna karta „N+”. Za wydanie karty nie pobiera się opłaty.§ 4Wprowadza się zerową stawkę opłaty za parkowanie na prawach wyłączności na zastrzeżonych stanowiskach postojowych (kopertach) wyznaczonych w strefie płatnego parkowania niestrzeżonego dla:1)ambasad i placówek konsularnych na zasadzie wzajemności, po uzyskaniu pozytywnej opinii Protokołu Dyplomatycznego Ministerstwa Spraw Zagranicznych,2)organizacji międzynarodowych po uzyskaniu pozytywnej opinii Protokołu Dyplomatycznego Ministerstwa Spraw Zagranicznych,3)zakładów opieki zdrowotnej – tylko służbowe pojazdy samochodowe trwale oznakowane zewnętrznie nazwą i adresem zakładu opieki zdrowotnej,4)jednostek budżetowych i zakładów budżetowych m. st. Warszawy – tylko służbowe pojazdy samochodowe na podstawie identyfikatorów,5)teatrów z siedzibą w Warszawie, dla których organizatorem jest m. st. Warszawa, Województwo Mazowieckie, minister właściwy do spraw kultury i dziedzictwa narodowego – tylko służbowe pojazdy samochodowe na podstawie identyfikatorów,6)Biura Ochrony Rządu.§ 5Wprowadza się opłatę zryczałtowaną za parkowanie na prawach wyłączności na zastrzeżonych stanowiskach postojowych (kopertach) wyznaczonych w strefie płatnego parkowania niestrzeżonego w wysokości:1)za 10 godzin w ciągu doby w dni robocze od poniedziałku do piątku – 760 zł za miesiąc za 1 stanowisko,2)za 24 godziny na dobę w dni robocze od poniedziałku do piątku – 1600 zł za miesiąc za 1 stanowisko.§ 6Wprowadza się opłatę abonamentową w wysokości 20 zł rocznie za parkowanie przez mieszkańca w pobliżu jego miejsca zamieszkania w strefie płatnego parkowania niestrzeżonego wyłącznie jednego pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony, będącego jego własnością, współwłasnością lub pozostającego w jego użytkowaniu na podstawie umowy leasingu.§ 7Opłaty za parkowanie pojazdów samochodowych w strefie płatnego parkowania niestrzeżonego są pobierane w następujący sposób:1)opłata zryczałtowana – z góry za okresy półroczne,2)opłata abonamentowa – przy wydaniu abonamentu,3)opłata za parkowanie według stawek określonych w § 2 ust. 1:a)przez sprzedaż biletów kontrolnych, na których, przy rozpoczęciu parkowania, zostanie jednoznacznie określony czas parkowania,przez przyjęcie zbiorczej należności od operatora telefonii komórkowej, od operatora systemu urządzeń przenośnych lub od operatora sieci urządzeń do ładowania kart elektronicznych.§ się opłatę dodatkową za nieuiszczenie opłaty za parkowanie pojazdu samochodowego w strefie płatnego parkowania niestrzeżonego w wysokości 50 pobierania opłaty dodatkowej, kontroli poboru opłat, postępowanie reklamacyjne oraz sposób korzystania i obsługi strefy płatnego parkowania niestrzeżonego określa regulamin funkcjonowania strefy, stanowiący załącznik nr 2 do uchwały.§ 9Traci moc:1)uchwała nr 693/LX/2001 Rady Gminy Warszawa-Centrum z dnia 8 lutego 2001 r. w sprawie wprowadzenia zasad naliczania opłat za parkowanie pojazdów samochodowych na drogach publicznych w obszarze „Systemu Parkowania Płatnego Niestrzeżonego (SPPN)” (Dz. Urz. Woj. Maz. Nr 45, poz. 429),2)uchwała nr 1828/LXXVII/2002 Rady Gminy Warszawa-Centrum z dnia 15 kwietnia 2002 r. w sprawie wprowadzenia „Regulaminu funkcjonowania Systemu Parkowania Płatnego Niestrzeżonego (SPPN)” (Dz. Urz. Woj. Maz. Nr 125, poz. 2836),3)uchwała nr 1830/LXXVII/2002 Rady Gminy Warszawa-Centrum z dnia 15 kwietnia 2002 r. w sprawie wprowadzenia stawek opłat za parkowanie pojazdów samochodowych na drogach publicznych Gminy Warszawa-Centrum w obszarze Systemu Parkowania Płatnego Niestrzeżonego (SPPN) (Dz. Urz. Woj. Maz. Nr 125, poz. 2838),4)uchwała nr 2134/LXXXIII/2002 Rady Gminy Warszawa-Centrum z dnia 10 października 2002 r. zmieniająca uchwałę nr 1828/LXXVII/2002 Rady Gminy Warszawa-Centrum z dnia 15 kwietnia 2002 r. w sprawie wprowadzenia „Regulaminu funkcjonowania Systemu Parkowania Płatnego Niestrzeżonego (SPPN)” (Dz. Urz. Woj. Maz. Nr 284, poz. 7464),5)uchwała nr XIII/165/2003 Rady miasta stołecznego Warszawy z dnia 12 czerwca 2003 r. w sprawie opłat za korzystanie z zastrzeżonych wydzielonych stanowisk postojowych na drogach publicznych na prawach wyłączności (Dz. Urz. Woj. Maz. Nr 193, poz. 4910)z tym, że wydane na podstawie dotychczasowych przepisów:-karty „N+” zachowują ważność do 31 grudnia 2004 roku,-abonamenty zachowują ważność do dnia określonego w abonamencie.§ 10 Wykonanie uchwały powierza się Prezydentowi m. st. Warszawy.§ 11Uchwała wymaga ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego.§ 12Uchwała wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia m. st. WarszawyWojciech KozakZałącznik Nr 1do uchwały Nr XX/349/2003Rady m. st. Warszawyz dnia strefy płatnego parkowania niestrzeżonego pojazdów samochodowych na drogach publicznych w m. st. WarszawieStrefa płatnego parkowania niestrzeżonego pojazdów samochodowych na drogach publicznych w m. st. Warszawie obejmuje obszar charakteryzujący się znacznym deficytem miejsc postojowych, ograniczony ulicami:Obszar I:aleją „Solidarności” od ulicy Żelaznej do ulicy gen. W. Andersa, ulicą Długą, ulicą Nowomiejską, ulicą Podwale, ulicą Krakowskie Przedmieście, ulicą Karową do górnej krawędzi Skarpy Wiślanej, a dalej tą krawędzią do alei Armii Ludowej, aleją Armii Ludowej, Alejami Ujazdowskimi, ulicą Belwederską, ulicą Spacerową, ulicą Słoneczną, ulicą B. Smetany, ulicą Wygoda, ulicą Puławską, ulicą Ursynowską, ulicą M. Bałuckiego, ulicą Olesińską, ulicą Sandomierską, ulicą Olszewską, ulicą Puławską, ulicą L. Waryńskiego, aleją Armii Ludowej, aleją Niepodległości, ulicą Koszykową, placem S. Starynkiewicza, ulicą Żelazną do al. „Solidarności”, wraz z tymi ulicami granicznymi;Obszar II:Alejami Jerozolimskimi od ulicy J. U. Niemcewicza do placu A. Zawiszy, ulicą Raszyńską, ulicą Filtrową do ulicy Akademickiej, ulicą Akademicką do placu G. Narutowicza, ulicą Grójecką od placu G. Narutowicza do ulicy Kaliskiej, ulicą Kaliską, ulicą J. U. Niemcewicza do Alej Jerozolimskich, wraz z tymi ulicami granicznymi;Obszar III:aleją „Solidarności”, ulicą Targową, ulicą Białostocką, ulicą Brzeską, ulicą A. Mackiewicza, ulicą J. Zamoyskiego od wiaduktu kolejowego do ulicy Krowiej, ulicą Krowią, ulicą J. Sierakowskiego do alei „Solidarności”, wraz z tymi ulicami Nr 2do uchwały Nr XX/349/2003Rady m. st. Warszawyz dnia funkcjonowania strefy płatnego parkowania niestrzeżonego (SPPN) USTALENIA OGÓLNE§ 1Ilekroć w regulaminie jest mowa o:1)strefie płatnego parkowania niestrzeżonego lub SPPN – rozumie się przez to część obszaru miasta, w której wprowadzono obowiązek ponoszenia opłat za parkowanie pojazdów samochodowych na drogach publicznych, 2)zarządzającym strefą płatnego parkowania niestrzeżonego lub zarządzającym SPPN – rozumie się przez to właściwą jednostkę organizacyjną m. st. Warszawy, 3)bilecie kontrolnym – rozumie się przez to dowód wniesienia opłaty za parkowanie z jednoznacznie wyznaczonym czasem parkowania; wystawcą biletu kontrolnego jest m. st. Warszawa,4)abonamencie – rozumie się przez to dowód wniesienia opłaty abonamentowej,5)karcie parkingowej – rozumie się przez to dokument, którego wzór określa rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 30 stycznia 2002 r. w sprawie wzoru karty parkingowej dla osób niepełnosprawnych oraz wysokości opłaty za jej wydanie (Dz. U. z 2002 r. Nr 13, poz. 126), 6)karcie „N+” – rozumie się przez to dokument potwierdzający, że parkujący pojazd należy do osoby objętej stawką zerową opłaty, 7)identyfikatorze „K” – rozumie się przez to dokument informujący o wnoszeniu opłaty za parkowanie za pomocą telefonu komórkowego,8)biurze obsługi klienta – rozumie się przez to miejsce obsługi korzystających z parkowania w SPPN, w tym w szczególności w zakresie wydawania abonamentów, kart „N+” i udzielania informacji,9)urządzeniu przenośnym – rozumie się przez to dopuszczone przez zarządzającego SPPN urządzenie do wnoszenia opłat za parkowanie, umieszczane wewnątrz pojazdu, pozwalające na jednoznaczne określenie czasu opłaconego parkowania.§ w zakresie płatnego parkowania niestrzeżonego w SPPN określone niniejszym regulaminem dotyczą parkowania pojazdów samochodowych na drogach publicznych. opłat za parkowanie w SPPN obowiązują w dni robocze od poniedziałku do piątku, w godz. 800-1800, za wyjątkiem uprawnionego parkowania na zastrzeżonych stanowiskach postojowych na prawach do SPPN oznakowany jest znakiem drogowym D-44 „strefa parkowania”, a wyjazd z SPPN oznakowany jest znakiem D-45 „koniec strefy parkowania”. pojazdu samochodowego w SPPN wymaga uiszczenia opłaty i umieszczenia dowodu wniesienia opłaty, identyfikatora „K” lub dokumentu potwierdzającego uprawnienie do parkowania ze stawką zerową za przednią szybą wewnątrz pojazdu, w sposób umożliwiający jego odczytanie z zewnątrz. zerową opłaty za parkowanie pojazdu samochodowego w SPPN objęci są następujący użytkownicy dróg:1)osoby posiadające karty parkingowe w rozumieniu ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 98, poz. 602 ze zm.), jeżeli pojazd oznaczony kartą parkingową zaparkowany jest w miejscu przeznaczonym dla tak oznaczonych pojazdów,2)osoby legitymujące się orzeczeniem o zaliczeniu do znacznego stopnia niepełnosprawności będące właścicielami pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony, oznaczonych kartą „N+”,3)osoby, których niepełnosprawność jest spowodowana upośledzeniem narządów ruchu, powodującym trudności w poruszaniu się, potwierdzonym w orzeczeniu o niepełnosprawności, będące właścicielami pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony, oznaczonych kartą „N+”,4)służby obsługi miasta podczas wykonywania obowiązków służbowych pojazdami samochodowymi zewnętrznie trwale oznakowanymi:a)Służby Dyżurnej Miasta,Inżyniera Ruchu m. st. Warszawy, c)Straży Miejskiej m. st. Warszawy,d)Zarządu Transportu Miejskiego – nadzoru ruchu,e)Tramwajów Warszawskich sp. z o. o. – nadzoru ruchu,f)Miejskich Zakładów Autobusowych sp. z o. o. – nadzoru ruchu,g)Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji SA – pogotowia wodociągowego,h)Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej SA – pogotowia ciepłowniczego,i)STOEN SA – pogotowia energetycznego,j)Mazowieckiego Okręgowego Zakładu Gazowniczego SA – pogotowia gazowego,k)pogotowia oświetleniowego oraz pogotowia sygnalizacji świetlnej, działających na zlecenie zarządu drogi,l)pogotowia schronisk dla zwierząt,ł) Zarządu Oczyszczania Miasta – nadzoru i pogotowia,5)instytucje obsługujące przewóz osób niepełnosprawnych, mających trudności w poruszaniu się, podczas wykonywania czynności statutowych pojazdami samochodowymi zewnętrznie trwale oznakowanymi,6)kierujący motocyklami,7)honorowi krwiodawcy w pobliżu stacji krwiodawstwa, na czas do dwóch godzin przeznaczony na oddawanie krwi, po umieszczeniu w pojeździe w widocznym miejscu zaświadczenia wydanego przez stację krwiodawstwa. z opłat za parkowanie pojazdu samochodowego w SPPN są objęte pojazdy określone w art. 13 ust. 3 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach SPPN będącemu właścicielem lub współwłaścicielem pojazdu samochodowego lub użytkującemu pojazd samochodowy na podstawie umowy leasingu przysługuje abonament roczny, wydawany wyłącznie na jeden pojazd samochodowy o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony, po wniesieniu jednorazowej opłaty abonamentowej. „N+” wydawana jest bezpłatnie na wniosek osoby niepełnosprawnej o znacznym stopniu niepełnosprawności lub osoby, której niepełnosprawność jest spowodowana upośledzeniem narządów ruchu, powodującym istotne trudności w poruszaniu się (potwierdzonym w orzeczeniu o niepełnosprawności) wyłącznie na jeden pojazd samochodowy będący jej własnością, z okresem ważności zgodnym z orzeczeniem, nie dłuższym niż 3 lata. Kartę „N+” wydaje się wyłącznie na pojazd samochodowy o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony. Osobie niepełnosprawnej może być wydana tylko jedna karta „N+”. oraz karta „N+” nie dają prawa do zastrzegania stałego miejsca postojowego i nie stanowią podstawy do roszczeń w przypadku braku wolnego miejsca i karta „N+” tracą ważność z chwilą zmiany danych, na podstawie których były wydane lub z chwilą upływu terminu ich ważności. Przed otrzymaniem nowych abonamentów lub kart „N+” poprzednio wydane powinny być „K” posługuje się osoba, która opłatę za parkowanie wnosi za pomocą telefonu z ogólnodostępnych miejsc postojowych w SPPN przez pojazdy zaopatrzenia i taksówki w godzinach funkcjonowania SPPN jest odpłatne według ogólnie obowiązujących opłaty za parkowanie nie uprawnia do prowadzenia działalności handlowej i usługowej z pojazdów zaparkowanych na miejscach postojowych objętych SPPN. WNOSZENIE OPŁAT W SPPN§ za parkowanie w SPPN wnosi się przez wykupienie i wyłożenie ważnego biletu kontrolnego z jednoznacznie określonym czasem parkowania lub wniesienie opłaty w inny sposób ustalony przez zarządzającego SPPN, przy czym opłata winna zostać wniesiona niezwłocznie po zaparkowaniu pojazdu. kontrolne, aktywne urządzenie przenośne, abonament, kartę „N+” lub identyfikator „K” należy umieścić za przednią szybą wewnątrz pojazdu samochodowego w sposób umożliwiający ich odczytanie z zewnątrz oraz sprawdzić ich widoczność z zewnątrz w zaparkowanym bilet kontrolny przez cały czas swojej ważności uprawnia do parkowania w całej lub brak urządzenia technicznego do naliczania opłat nie zwalnia z obowiązku wniesienia opłaty. W takim przypadku opłata winna być wniesiona przez zakupienie i wyłożenie ważnego biletu kontrolnego z wyznaczonym czasem OPŁAT ZA PARKOWANIE§ w zakresie zgodności postoju pojazdów z przepisami ustawy Prawo o ruchu drogowym prowadzą Straż Miejska m. st. Warszawy oraz Policja w ramach swoich kompetencji. w zakresie zgodności parkowania pojazdów z niniejszym Regulaminem prowadzi Straż Miejska m. st. Warszawy oraz wydzielone służby w jednostkach organizacyjnych m. st. Warszawy, na podstawie odrębnego regulaminu kontroli w przy użyciu nieważnego abonamentu, nieważnej karty „N+” lub korzystanie z abonamentu poza rejonem w nim określonym, a także parkowanie przy użyciu karty parkingowej poza wyznaczonymi miejscami dla inwalidy, jest równoznaczne z niewniesieniem opłaty za biletu kontrolnego, urządzenia przenośnego, karty „N+”, karty parkingowej, abonamentu lub identyfikatora „K” wewnątrz pojazdu za przednią szybą, tak aby był on całkowicie widoczny z zewnątrz, jak również parkowanie po upływie czasu określonego na bilecie kontrolnym, lub po upływie czasu opłaconego przy pomocy telefonu komórkowego, lub po upływie czasu opłaconego przy użyciu urządzenia powoduje konsekwencje takie jak niewniesienie opłaty za parkowanie. SPOSÓB POBIERANIA OPŁATY DODATKOWEJ,POSTĘPOWANIE REKLAMACYJNE I ODWOŁAWCZE§ stwierdzeniu nie wniesienia należnej opłaty za parkowanie wystawiane jest wezwanie do uiszczenia opłaty dodatkowej. Wezwanie umieszcza się na przedniej szybie pojazdu pod wezwania dołączony jest druk pozwalający po wpisaniu danych osobowych na wpłatę opłaty dodatkowej na konto wskazane przez zarządzającego dodatkową należy wnieść w terminie 14 dni od dnia umieszczenia wezwania w sposób określony w ust. 1. lub właściciel pojazdu kwestionujący zasadność wezwania może wnieść reklamację w terminie 7 dni od dnia wystawienia wezwania i umieszczenia go w sposób określony w ust. 1. Reklamację wnosi się do Działu Reklamacji SPPN, którego pracownicy przeprowadzają postępowanie wyjaśniające. W przypadku uznania reklamacji wezwanie nie rodzi skutków prawnych, co potwierdza się na kopii wezwania. przypadku nieuwzględnienia reklamacji służy prawo wniesienia odwołania do Komisji Odwoławczej, powołanej przez Prezydenta m. st. Warszawy. Odwołanie wnosi się na piśmie za pośrednictwem Działu Reklamacji SPPN w terminie 7 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o nieuwzględnieniu reklamacji. Do odwołania winny być dołączone w szczególności dokumenty uzasadniające jego wniesienie, m. in. bilet kontrolny, kopia abonamentu, kopia karty. Jeżeli odwołania nie wniesiono, opłatę dodatkową należy uiścić w terminie 14 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o nieuwzględnieniu reklamacji. wyniku rozpatrzenia odwołania przez Komisję Odwoławczą odwołujący się zostaje zawiadomiony pisemnie. Stanowisko Komisji jest złożonego odwołania skutkuje obowiązkiem uiszczenia opłaty dodatkowej w terminie 14 dni od dnia otrzymania zawiadomienia, o którym mowa w ust. nieuiszczona opłata dodatkowa podlega przymusowemu ściągnięciu w trybie określonym w przepisach o postępowaniu egzekucyjnym w uprawnia mieszkańców SPPN do parkowania w pobliżu miejsca zamieszkania posiadacza abonamentu, w rejonie określonym w abonamencie przez zarządzającego SPPN, w okresie jego abonamentu ustala zarządzający SPPN. W abonamencie określa się w szczególności: termin ważności, numer seryjny, numer rejestracyjny samochodu, rejon parkowania w pobliżu miejsca zamieszkania wnioskodawcy. wydawany jest osobom fizycznym, gdy: 1)właściciel lub współwłaściciel pojazdu posiada dokument potwierdzający zameldowanie na pobyt stały lub czasowy na obszarze objętym SPPN, 2)adres właściciela lub współwłaściciela pojazdu zapisany w dowodzie rejestracyjnym pojazdu znajduje się w obszarze objętym SPPN, 3)użytkują one pojazd na podstawie umowy leasingowej, a wpisany w umowie adres zamieszkania znajduje się w obszarze objętym SPPN. fizyczna może otrzymać abonament tylko na jeden pojazd samochodowy o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 ważny jest przez jeden rok, jednak nie dłużej niż na czas zameldowania w rejonie wydawany jest na wniosek uprawnionego użytkownika drogi, w biurach obsługi klienta SPPN, w terminie 3 dni roboczych od dnia przedstawienia kompletu dokumentów. składaniu wniosku należy przedstawić: 1)dowód osobisty składającego wniosek, 2)potwierdzenie zameldowania na pobyt stały lub czasowy z podaniem okresu tego pobytu, wydane przez właściwy organ, 3)dowód rejestracyjny pojazdu, na który wystawiony będzie abonament, 4)umowę leasingową dotyczącą pojazdu, na który ma być wydany abonament, zawartą przez wnioskodawcę występującego o wydanie abonamentu, jeżeli jest to niezbędne do wydania abonamentu. przypadku gdy właściciel pojazdu posiada czasowe albo próbne tablice rejestracyjne i wniesie opłatę za abonament, to po uzyskaniu stałych tablic rejestracyjnych nie wnosi ponownie opłaty przy wydawaniu nowego abonamentu. przypadku wymiany abonamentu na skutek utraty jego ważności lub zmiany danych, wnioskujący powinien zwrócić poprzednio otrzymany abonament. przypadku zagubienia lub kradzieży abonamentu przed utratą jego ważności wydaje się nowy abonament na ten sam pojazd i na ten sam rejon, po złożeniu odpowiedniego oświadczenia i ponownym wniesieniu opłaty „N+”§ „N+” wydawana jest w biurach obsługi klienta. „N+” uprawnia do bezpłatnego parkowania w SPPN. składaniu wniosku o wydanie karty „N+” należy przedstawić: 1)dowód osobisty składającego wniosek,2)dowód rejestracyjny pojazdu, na który wystawiona będzie karta „N+”, 3)kartę parkingową wydaną przez uprawniony organ, 4)jeden z poniższych dokumentów potwierdzających znaczny stopień niepełnosprawności lub inny stopień niepełnosprawności powodujący istotne trudności w samodzielnym poruszaniu się: a)orzeczenie komisji lekarskiej o zaliczeniu do I, II lub III grupy inwalidzkiej, orzeczenie zespołu orzekającego o stopniu niepełnosprawności, c)orzeczenie lekarza orzecznika ZUS o stopniu niezdolności do pracy. przypadku konieczności wymiany karty „N+” osoba niepełnosprawna powinna zwrócić poprzednio otrzymaną kartę „N+”. przypadku zagubienia lub kradzieży karty „N+” duplikat może być wydany tylko na ten sam pojazd. o wydanie duplikatu należy złożyć oświadczenie o zagubieniu lub kradzieży karty „N+”.
Wzór skreślenia od kary za brak ubezpieczenia oc możesz pobrać tutaj. To załącznik nr 2, który znajdziesz pod koniec dokumentu – wzór wniosku o umorzenie lub udzielenie ulgi w spłacie wierzytelności jul 2 odwołanie od mandatu powinno zawierać imię i nazwisko, numer pesel, adres miejsca zamieszkania, serię, numer i wysokość
Strefy płatnego parkowania wyznaczane są zwykle w centrach miast i ich bezpośrednim sąsiedztwie. Są one zgodnie z przepisami oznaczane znakiem D-44. Z kolei znak D-45 informuje kierowcę o wyjeździe z takiej strefy. Według wskazań ustawodawcy osoby prowadzące pojazdy mechaniczne powinny mieć świadomość, kiedy za zaparkowanie samochodu w danym miejscu trzeba będzie zapłacić. Dotychczas kierowca był objęty zakazem postoju w strefie płatnego parkowania bez wcześniejszego uiszczenia stosownej opłaty. Mógł z tego tytułu zostać ukarany: wezwaniem od zarządcy drogi do uiszczenia dodatkowej opłaty z tytułu parkowania bez opłaty postojowej, mandatem od policji czy straży miejskiej. Czy wiesz że...? Od 14 lutego 2014 roku obowiązuje w Polsce nowelizacja przepisów odnoszących się do opłat za postój w strefie płatnego parkowania. Parkowanie w takiej strefie bez biletu będzie skutkowało dla kierowcy wyłącznie nałożeniem opłaty dodatkowej, ale nie mandatu. Wskazują na to dwa rozporządzenia ministra transportu z 23 września i 3 października 2013 r. DzU z 15 listopada, poz. 1325 i 1326, dotyczące znaków drogowych. Bez kary za brak opłaty za parkowanie Mandat zostanie wystawiony na rzecz kierowcy, który swoim samochodem zatarasuje tzw. kopertę lub zaparkuje w miejscu, gdzie znaki wyraźnie informują o istniejącym zakazie postoju. Mandat nie może zostać wręczony za brak opłaty za parkowanie w płatnej strefie. Takie zmiany podyktowane były skargami kierowców kierowanymi do rzecznika praw obywatelskich, które wskazywały, że istniejące uprzednio przepisy stwarzały możliwość podwójnego karania kierowców za ten sam czyn. Nawet jeśli policja lub straż miejska wystawiły kierowcy mandat za parkowanie bez biletu, może on uniknąć kary. Wystarczy, że nie przyjmie mandatu i nie zapadnie w jego sprawie prawomocny wyrok. W przypadku, gdy mandat zostanie do nas wysłany lub pozostawiony za wycieraczką samochodu, możemy go wyrzucić do kosza lub zachować jako dowód przekroczenia uprawnień przez straż miejską. Jeśli straż wystawi ponadto wezwanie do uiszczenia opłaty dodatkowej za nieopłacone parkowanie, należy poprosić strażników o okazanie uprawnienia do kontrolowania i ścigania cywilnego w tym zakresie, wydanego przez właściciela lub zarządcę płatnej strefy parkowania. Mandaty za niewłaściwe parkowanie Policja może ścigać kierowców nie tylko za parkowanie bez uiszczania opłaty w strefie płatnego parkowania w mieście, ale za szereg innych przewinień: parkowanie za znakiem zakazu zatrzymywania się i postoju - mandat w wysokości 100 zł i 2 pkt karne, parkowanie w zbyt małej odległości od skrzyżowania - mandat 300 zł, parkowanie w zbyt małej odległości od przejścia dla pieszych - mandat od 100 do 300 zł parkowanie na chodniku, ale bez pozostawienia 1,5 m szerokości chodnika dla przechodniów - mandat 100 zł.
"W procesie nakładania grzywny w drodze mandatu karnego obowiązuje taryfikator, o ile została w nim określona kwota mandatu za dany czyn. Natomiast sąd może ukarać sprawcę karą grzywny do wysokości 1500 zł" - wyjaśnił Sławomir Smyk. Za jazdę rowerem lub hulajnogą bez uprawnień grozi mandat w wysokości od 50 do 200 zł
Opłaty parkingowe są obowiązkowe. Co się jednak stanie, jeśli ktoś zapomni wrzucić pięć złotych do parkomatu? Czy za nieopłacenie parkingu odpowie parkujący, czy właściciel pojazdu? Pracownik czy pracodawca? To pytania, na które każdy fleet manager powinien odpowiedzieć bez namysłu. Opłata parkingowa, czyli co? Zgodnie z obowiązującymi przepisami o drogach publicznych korzystający z dróg publicznych obowiązani są do ponoszenia opłat za parkowanie pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania. Opłata pobierana jest w wyznaczonych miejscach, w określonych dniach roboczych oraz oznaczonych godzinach. O umiejscowieniu stref płatnego parkowania decyduje rada gminy. Powinny być one ustanawiane na obszarach, które charakteryzują się znacznym deficytem miejsc postojowych, w celu zwiększenia rotacji miejsc parkingowych. Rada decyduje też o wysokości opłaty parkingowej. Wszystkie te decyzje podejmuje w formie ogólnodostępnych uchwał. Zobacz też: Parking depozytowy – dlaczego nie warto aby nasz samochód tam trafił? Opłata dodatkowa Nieuiszczenie opłaty uprawnia do nałożenia na korzystającego z drogi opłaty dodatkowej, której wysokość oraz sposób pobierania określa oczywiście w uchwale rada gminy. Trzeba podkreślić, że trzepoczący się na wietrze świstek za wycieraczką nie jest mandatem. Płatność za parkowanie ma charakter administracyjny. Niezastosowanie się do obowiązku opłacenia postoju nie jest więc wykroczeniem. Nałożenie dodatkowej opłaty nie stanowi oddzielnego aktu organu administracyjnego, nie wymaga decyzji ani innej szczególnej formy prawnej. Oznacza to, że nie przysługują od jej „wymierzenia” żadne środki odwoławcze. Walka z opłatą Czy brak możliwości skorzystania z charakterystycznych dla postępowań administracyjnych instrumentów zaskarżenia oznacza zatem bezsilność niesłusznie obciążonego opłatą kierowcy? Nie do końca. W przypadku nieuiszczenia opłaty w terminie 7 dni od wyciągnięcia zawiadomienia z rejestracji właściciel pojazdu może spodziewać się wezwania do zapłaty (ponaglenia). Do pisma takiego zwykle dołączane jest pouczenie o możliwości przeniesienia odpowiedzialności na inną osobą. Żeby uczynić to skutecznie, właściciel samochodu musi wykazać, że w chwili parkowania z pojazdu korzystała inna osoba. W jaki sposób? Według treści pouczeń – przez przedstawienie protokołu zdawczo-odbiorczego, umowy użyczenia lub najmu, ewentualnie oświadczenia wskazanej osoby obejmującego przyznanie takiej okoliczności. Już na pierwszy rzut oka widać, że w wielu przypadkach udowodnienie powierzenia samochodu będzie bardzo trudne, a często wręcz niemożliwe. Zobacz też: Postój i zatrzymanie pojazdu - zasady Zarzuty egzekucyjne Jeżeli należność nie zostanie uregulowana w przewidzianym do tego terminie (7 dni), odpowiedni organ administracyjny wystawi tytuł wykonawczy. Na podstawie tego tytułu zostanie przeciwko dłużnikowi wszczęta egzekucja administracyjna obejmująca wierzytelność z tytułu opłaty dodatkowej oraz koszty egzekucyjne. Po otrzymaniu informacji o wszczęciu egzekucji dłużnikowi przysługuje prawo do wniesienia zarzutów. Tutaj zaczynają się jednak schody. Z jednej strony dłużnik uzyskuje narzędzie do walki z maszyną administracyjną, z drugiej zaś przepisy i orzecznictwo tej walki mu nie ułatwiają. Można wyróżnić dwa zasadnicze zarzuty prowadzące do wstrzymania egzekucji. Pierwszy to wykazanie, że w danym miejscu nie było płatnej strefy lub dana osoba dysponowała uprawnieniem do parkowania bezpłatnego. Drugi to wykazanie, że samochód zaparkował ktoś inny niż podmiot wskazany jako dłużnik w tytule wykonawczym. Skuteczna obrona jest zdecydowanie bardziej skomplikowana w ostatnim z wymienionych wyżej przypadków. Zobacz też: Parking strzeżony, a uszkodzenie samochodu Korzystający z drogi to znaczy kto? Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, w której samochód używany jest na co dzień przez osobę inną niż jego właściciel. Może być to członek rodziny, pracownik, najemca lub leasingobiorca. Bardzo często fakt udostępnienia auta innej osobie nie będzie miał potwierdzenia w żadnym dokumencie. Najbardziej niepokojące jest jednak to, że w wielu orzeczeniach sądów administracyjnych wyrażono pogląd, że organ administracyjny może każdorazowo wystawić tytuł wykonawczy przeciwko właścicielowi pojazdu. Z judykatów tych wynika niepisana zasada rozszerzonej odpowiedzialności, związanej z samą własnością samochodu. Linia ta jest mocno krytykowana, ale staje się coraz popularniejsza. W przypadku jej utrwalenia omawiany zarzut będzie traktowany z góry jako nietrafny. Warto jednak próbować wszelkimi środkami udowodnić fakt powierzenia pojazdu. Wydaje się rażąco niesłuszne egzekwowanie należności parkingowych przykładowo w sytuacji, w której opłaty zostały nałożone po kradzieży auta. Zobacz też: Kiedy straż miejska może odholować auto? Dyscyplinowanie pracowników Jeżeli nie uda się osiągnąć sukcesu na drodze administracyjnoprawnej, ewentualne straty można powetować sobie przez wyegzekwowanie zapłaconych należności od rzeczywistego winowajcy. Takie sprawy mają charakter marginalny, jeśli mają charakter jednorazowy, opłaty nie są bowiem kwotami astronomicznymi i zamykają się zwykle w 50 zł. Jednak w przypadku przedsiębiorców, którzy dysponują potężnymi flotami, frywolne parkowanie pracowników może generować systematycznie zauważalne koszty. W takich sytuacjach należy działać przede wszystkim prewencyjnie i podpisywać umowy odpowiedzialności materialnej, których przedłożenie bezpośrednio po wezwaniu do zapłaty wyklucza możliwość wszczęcia egzekucji przeciwko pracodawcy. Jeśli jednak mleko się rozlało, nic nie stoi na przeszkodzie, aby dochodzić odszkodowań z tego tytułu od lekkomyślnie parkujących kierowców floty. Jeżeli natomiast podmiotem pokrzywdzonym jest leasingodawca, a parkomaty są regularnie omijane przez pracowników leasingobiorcy, sytuacja taka może stanowić nawet podstawę wypowiedzenia umowy. Tekst: Piotr Grabowski, asystent sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie Chcesz dowiedzieć się więcej, skorzystaj z naszego programu INFORLEX Plan kont dla firm – program
300 złotych mandatu za parkowanie grozi osobom parkującym na przejazdach kolejowych, tramwajowych, na skrzyżowaniach, a także w odległości do 10 metrów od tych obiektów. Taką kwotą zostaną ukarani również kierowcy zatrzymujący swoje pojazdy na autostradach i drogach ekspresowych.
07 Listy i kazusy dotyczące bezprawnego karania za nieopłacony parkometr Realizując misję pomocy prawnej osobom poszkodowanym przez polskie organy władzy nie możemy pozostać głusi na szczególnie palące problemy naszych czytelników. Wszak nadużyć dopuszczają się nie tylko strażnicy wiejscy. Najwyraźniej, chęcią łupienia obywateli zarazili włodarzy miast. Nie ma się co dziwić, przecież kasa trafia do tej samej kieszeni – budżetu samorządu. PRAWO NIE OBOWIĄZUJE WŁADZY Na pierwszy ogień przyjrzyjmy się Miejskiemu Zarządowi Dróg w Opolu. Z naszej wiedzy wynika, że Opole znajduje się na terenie państwa polskiego i obowiązuje je nasze prawo. Z-ca dyrektora MZD Opole, chyba uzyskała status autonomicznego terytorium dla miasta Opola (może ogłosiła niepodległość?), gdyż z jej wypowiedzi można wywnioskować, że nie obowiązuje w tej miejscowości polskie prawo. Sprawa dotyczy pobierania opłaty przez MZD za postój na nieprawidłowo oznakowanym miejscu (brak wymaganych prawem znaków poziomych oprócz znaków pionowych). Jak powinno wyglądać poprawne oznakowanie strefy płatnego parkowania pisaliśmy tutaj: Teraz jednak, wracamy do niepodległego Opola, zacznijmy od początku. Poniżej list czytelnika: Dzień dobry, Jestem członkiem stowarzyszenia Prawo na Drodze. W Opolu rozpocząłem sprawdzanie jak MZD respektuje przepisy odnośnie SPP. Jak można się było spodziewać z-ca dyrektora w odpowiedzi na wniosek o anulowanie bezprawnie nałożonej opłaty dodatkowej za pozostawienie pojazdu w miejscu nieoznakowanym znakami poziomymi, zaklina rzeczywistość stwierdzając, że zatoka parkingowa jest wyznaczona prawidłowo, nie odnosząc się w ogóle do kwestii obowiązkowego wyznaczenia zatoki znakami poziomymi. W tym samym czasie MZD pospiesznie gdzie tylko może maluje znaki poziome wyznaczające zatoki i pasy parkingowe, często koślawe i niepełne (np. z uwagi na zaparkowane samochody). W załączniku przesyłam moją korespondencję z MZD w Opolu, z której jasno wynika iż nie mają zamiaru respektować rozporządzenia. W związku z tym mam prośbę o poradę i kilka pytań. Czy w tej sytuacji złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości podejrzenia przestępstwa i z jakich artykułów? przekroczenie uprawnień? wyłudzenie? działanie na szkodę interesu publicznego? Czy próbować wyjaśniać sprawę z dyrekcją MZD pisemnie/słownie ewentualnie rejestrując wideo. Czy kontaktować się z organem nadzorującym nad MZD tj. Prezydentem Miasta Opola? Złożyć skargę do Prezydenta miasta na działania MZD w Opolu? Radosław Pan Radosław bardzo przytomnie zareagował po nałożeniu na niego bezprawnej opłaty, wystosował pismo do z-cy dyrektora, grzecznie wytykając błędy w oznakowaniu. W odpowiedzi dostał bardzo ładną nibyodpowiedź, „niby”, bo tak naprawdę tylko pozornie ustosunkowuje się do kwestii błędnego oznakowania, podniesionej przez naszego czytelnika. Z-ca dyrektora, po prostu w tasiemcowy sposób przekonuje pana Radosława żeby dał sobie spokój i zapłacił. Gdy pan Radosław po raz kolejny napisał do MZD i poprosił o odniesienie się do kwestii oznakowania niespełniającego wymogów z rozporządzenia, Z-ca dyrektora, niczym obrażona dziewczynka, stwierdziła, że udzieliła już rzetelnej informacji (o ironio!) i nic więcej nie odpowie. Przecież zastępcy dyrektorów mają ważniejsze sprawy do roboty, niż użeranie się z petentami (tym bardziej jeśli mogą mieć rację)! Cytując klasyka: „Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?” Ano, odpowiadamy na pytania Pana Radosława i radzimy co zrobić. Ad 1. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury może być dobrym pomysłem. Jako podstawę można podać art. 231 kk (niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego, które działa na szkodę interesu publicznego), być może 286 kk (oszustwo), aczkolwiek tutaj ciężko stwierdzić, czy organ działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czy po prostu nie zna prawa. Proszę jednak nie pokładać wielkich nadziei w działaniach prokuratury. W sprawach związanych z działaniami organów administracji czy poszczególnych urzędników, oskarżyciel publiczny zamienia się w umorzyciela publicznego, w grę wchodzą lokalne układy. Niemniej jednak warto próbować, a nuż trafi się dociekliwy prokurator, który postara się rzetelnie podejść do sprawy. Ad 2. Wyjaśniać sprawę słownie z ZDM oczywiście można. Z-ca dyrektora pani Anna Witych być może w starciu face to face nie będzie już taka stanowcza. Proszę się jednak dobrze przygotować. Zacytować przepis: „„W strefie oznakowanej znakiem D-44 miejsca dla postoju pojazdu samochodowego wyznacza się znakami pionowymi określonymi w pkt oraz znakami poziomymi określonymi w załączniku nr 2 do rozporządzenia w: pkt pkt pkt i pkt Pani Anna może się bronić III SA/Po 1811/13 - Wyrok WSA w Poznaniu, zgodnie z którym „parkowanie w strefie płatnego parkowania poza wyznaczonym miejscem nie zwalnia obowiązku wniesienia opłaty za parkowanie”. Ok, możliwe. Nie tego jednak dotyczy ta sprawa. Wyrok, po pierwsze, odnosi się do sytuacji sprzed nowelizacji, po drugie mówi o sytuacji parkowania poza wyznaczonym miejscem, a pan Radosław parkował w wyznaczonym miejscu – ale źle oznakowanym. Ponadto mogą się zdarzyć sytuacje, w których kierowca nie wie, czy to miejsce należy do miasta, czy może właścicielem akurat tej działki, jest ktoś inny – spółdzielnia mieszkaniowa, pobliski sklep itd. Ad 3. Najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie rozwiązań prawnych. Prezydenta można sobie odpuścić, gdyż to ta sama sitwa. Zgodnie z art. 10 ust. 2 Prawa o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r., Nr 175, poz. 1462 z późniejszymi zmianami) to „Wojewoda sprawuje nadzór nad zarządzaniem ruchem na drogach wojewódzkich, powiatowych i gminnych oraz na drogach publicznych położonych w miastach na prawach powiatu i w mieście stołecznym Warszawie”. Zatem można interweniować u samego wojewody, gdyż to on sprawuje nadzór. Można wystosować wniosek do MZD (na podst. art. 241 kpa), a ten musi wydać w ciągu miesiąca decyzję administracyjną w oparciu o przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. Taki wniosek należy oczywiście stosownie uzasadnić, podeprzeć odpowiednimi argumentami, można załączyć zdjęcia, mapki etc. Kiedy organ wyda decyzję administracyjną i nie będzie ona nas satysfakcjonowała, to na podst. art. 227 kpa przysługuje nam skarga do organu właściwego do ich rozpatrzenia. Można również na podst. art. 217 kpa złożyć wniosek o wydanie zaświadczenia o nieprawidłowym oznakowaniu poziomym danego miejsca. Organ ma 7 dni na wydanie zaświadczenia. Pan Radosław musi jednak wykazać interes prawny, który niewątpliwie ma, gdyż w tej materii toczy się sprawa. Niestety na gruncie sytuacji pana Radosława, Prezydent wyda najpewniej tytuł wykonawczy – pan Radosław będzie musiał wnieść w terminie 7 dni zarzut na podst. art. 33 Ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, przynajmniej otworzy to drogę do sądu. Powodzenia Panie Radku! Ktoś może powiedzieć, po co marnować publiczne pieniądze, skoro sam znak pionowy wskazuje, że tu jest strefa płatnego parkowania, to nie ma dyskusji! Dlaczego tak ważne jest prawidłowe oznakowanie miejsc postojowych również liniami poziomymi doskonale pokazuje sytuacja opisana przez naszego kolejnego czytelnika – pana Marcina. Z GEODETĄ NA MIASTO I LIST Dzień Dobry , Mam problem z wyłudzeniami , które przeciwko moim sąsiadom i mnie popełnia Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku. Od pięciu lat !!! parkuję w jednym i tym samym miejscu pod blokiem. Pytałem się Policji i Straży miejskiej czy jest tam strefa płatnego parkowania i otrzymałem odpowiedz przeczącą !!Po pięciu latach ZDiZ przypomniał sobie , że w miejscu tym jest pas ich drogi w włożył wszystkim za wycieraczki mandat w postaci OPŁATY DODATKOWEJ - 50 zł za brak biletu parkingowego. Strefa parkowania nie jest wyraźnie oznaczona więc można zgadywać gdzie się zaczyna a gdzie kończy. Czy odwoływać się do ZDiZ czy po prostu zignorować sprawę i nie odpowiadać na mandat. Takiej próbie wyłudzania w postaci opłaty dodatkowej za wycieraczką padło kilkaset osób w Gdańsku i nikt nic z tym nie robi . Zamierzam iść na wojnę prawną z ZDiZ. Bardzo proszę o pomoc i wskazówki prawne . Z wyrazami szacunku Marcin II LIST Parkując w centrum Gdańska nie ma wyraźnie oznaczonej strefy gdzie zaczyna i kończy się miejsce płatnego parkowania . Sytuacja jest kuriozalna bowiem stoi 30 samochodów w rzędzie obok siebie i 15 otrzymuje mandat a pozostałe nie otrzymują . Według ZDiZ wynika to z podziału geodezyjnego terenu w mieście. Czyli chcąc zaparkować samochód powinienem jeździć wypisem z rejestru gruntów aktualnym wypisem z ksiąg wieczystych i nie wiem z czym jeszcze . Dodam tylko , że parkomat stoi na ulicy sąsiedniej z Młyńską . Wjeżdżając na ulicę Młyńską nie ma żadnego oznakowania , że należy ona do strefy płatnego parkowania . Tak jak wspomniałem wyżej można zgadywać tylko , gdzie jest pas drogowy na Młyńskiej należący do miasta Gdańska a gdzie on się kończy. Dodam tylko, że ulice Młyńską można wjechać z kilku stron również przez podwórza innych prywatnych posesji więc gdzie zaczyna a gdzie kończy się strefa płatnego parkowania można się tylko domyślać . W załączniku wysyłam zdjęcia Z wyrazami szacunku Marcin Jak widać na załączonych zdjęciach, tak ZDiZ Gdańsk (nie)dba o oznakowanie stref płatnego parkowania. Które miejsca leżą na działkach należących do miasta, a które do innych właścicieli? Nie wiadomo. Czytelnik żartuje, że chce zabierać wypisy z Ksiąg Wieczystych. Proponujemy dodatkowo wziąć wypisy map geodezyjnych z wydziału geodezji, a jeszcze lepiej każdorazowo wzywać geodetę, aby dokładnie wytyczył linie oddzielające tereny miasta od reszty. To oczywiście smutny żart, bo podejrzewamy, że nawet takie działania nie zniechęciłyby ZDiZ do niesłusznego nakładania opłat dodatkowych. Pan Marcin mógłby wzorem pana Radosława napisać odwołanie do ZDiZ, wyjaśnić, że strefa jest nieprawidłowo oznakowana, nie ma znaków poziomych, a znaków pionowych jest za mało i liczyć na to, że ZDiZ w Gdańsku, w przeciwieństwie do MZD Opole, respektuje polskie prawo. Jeżeli to nie pomoże, niestety będzie musiał zastosować się do tych samych wskazówek, których udzieliliśmy panu Radkowi. Stanowczo odradzamy ignorowanie problemu, to nie sprawi, że on zniknie. Być może nawet ZDiZ nie podejmie wobec pana Marcina żadnych kroków ale na pewno wielu kierowców płaci, nie walczy z obawy o konsekwencje albo płaci z niewiedzy. Proszę pomyśleć również o innych użytkownikach drogi. Tu wszystko co trzeba wiedzieć o parkowaniu by się bronić: KIEDY COŚ ROBISZ, RÓB TO DOBRZE! Bardzo nas zastanawia, dlaczego samorządy nie chcą oznakować miejsc postojowych, w wymagany prawem sposób. Chcą zaoszczędzić? Liczą, że kierowcy się nie połapią? A może po prostu prawidłowe oznakowanie jest zbyt trudne? Witam. Sprawa która chcę przedstawić zakończyła się niestety nałożeniem mandatu karnego. Dopiero po jakimś czasie natrafiłem na Państwa stronę, dlatego chciałem się nią podzielić. Zaparkowałem samochód przy jednej z ulic w Rudzie śląskiej w miejscu które zaznaczyłem na schemacie dołączonym w załączniku. Dołączam również zdjęcia tego miejsca. Między D-18 i końcem P-19 jest ok. 3,5 metra, między początkiem zatoki postojowej a końcem p-21 ok. 1,5 metra. Moim zdaniem początek legalnego parkowania wyznaczyć można w trzech miejscach: Początek zatoki postojowej. Koniec znaku p-21 i początek p-19 Miejsce posadowienia znaku D-18 Sposób w jaki zaparkowałem mój pojazd oczywiście został potraktowany jako parkowanie na znaku p-21 czyli na powierzchni wyłączonej. Jak interpretować takie „kwiatki” i na przyszłość gdzie leży prawda? Czy to nie jest kolejne miejsce aby doić naiwnych kierowców ? Pozdrawiam Dariusz Rzecz jasna, parkowanie na znaku P-21 jest wykroczeniem. Znak P-21 oznacza „powierzchnie wyłączoną", czyli powierzchnię drogi, na którą wjazd i zatrzymanie są zabronione. Niemniej jednak, w przywołanych okolicznościach, gdzie panuje spory bałagan w oznakowaniu, można by spróbować dochodzić swych praw przed sądem, bo jak widać funkcjonariusze nie wykazują ludzkiego prawa. Ułożenie kostki wskazuje tak, linie poziome siak, a znak pionowy jeszcze co innego. Gdzie zatem można parkować? Jeżeli nie jest to strefa zamieszkania (bo wtedy można parkować tylko w miejscach wyznaczonych), nie ma znaku zakazu zatrzymywania się, zaparkować można zaraz za ukośnymi liniami poziomymi czyli znakiem poziomym P-21. W naszej ocenie, w tych okolicznościach, nie ma znaczenia fakt, że kilka dalej jest znak D-18 „parking”, który oznacza miejsce przeznaczone na postój pojazdów. Jest to znak informacyjny, chociaż za niestosowanie się do niego taryfikator mandatów przewiduje 100zł grzywny. Jednakże zaparkowanie w innym miejscu (przed) nie może zostać zinterpretowane jako niestosowanie się. Niestety, w obecnym stanie prawnym, nikt nie ponosi odpowiedzialności za złe oznakowanie (oprócz kierowców), także „hulaj dusza – piekła nie ma”, zdają się myśleć włodarze Rudy Śląskiej. Pan Dariusz, niestety, mandat przyjął, może spróbować go uchylić, jeżeli termin 7 dni nie upłynął, aczkolwiek byłby w o wiele lepszej sytuacji, gdyby odmówił jego podpisania. A już na pewno nie należy reagować na sam świstek za wycieraczką (o czym przypominamy przy okazji): Czasem jesteśmy bowiem w stanie uratować sytuację beznadziejną, a czasem nie, zawsze jednak można nas zapytać: PARKING PUBLICZNY ALE PRYWATNY? Szanowni Państwo, proszę o opinię w sprawie przesłanego przeze mnie zdjęcia. Ciekawi mnie ta sytuacja i myślę, że wielu użytkowników Waszego portalu również może być zainteresowana. Miejsce to znajduje się w Krakowie przy ul. Bociana 3. Otoczenie to nowe osiedla z mieszkaniami własnościowymi i bardzo duży deficyt miejsc parkingowych pod jakąkolwiek postacią. Ten rzekomo zakazany parking znajduje się pod blokiem, jak widać. W bloku jest parking podziemny i po obu krawędziach zdjęcia znajdują się w sumie dosłownie cztery miejsca postojowe (na kłódeczkę). Pod znakiem P jest tabliczka, że parking tylko dla klientów lokali użytkowych i zaopatrzenia do 30 min. Przed widocznym sklepem Fresh Market stoją takie stojaczki jak na zdjęciu, lub skrzynki na owoce ustawione to wszystko jest w taki sposób iż nie ma możliwości zaparkować tam nawet będąc klientem( z drugiej strony, to jest sklepik osiedlowy, na około pełno lidów, kauflandów, biedronek itp., więc kto by tu autem przyjeżdżał na zakupy...). Sam stawiałem tam auto wraz z innymi posiadaczami aut, przy czym cały czas krzyczał na nas Pan ze sklepu, że nie można tu stawiać mimo iż robiliśmy zakupy u niego w sklepie minimum 2 razy dziennie z racji zamieszkania. Po pewnym czasie nasze auta ulegały przypadkowym zniszczeniom, a to coś kopnięte, a to przerysowane itd. Teraz jest tam pustka, na zakupy nikt nie przyjeżdża bo i po co. I teraz pytanie. Czy w świetle prawa można tam stawiać auto na dłużej czy nie? Bo ja rozumiem, że to może i jest teren osiedla, ale tam nawet mieszkańcy nie mogą postawić auta. Bo parkując prostopadle wejdzie spokojnie 6-7 aut. A parkując zgodnie z prawem jednym kołem na chodniku wzdłuż jezdni wejdą 3 auta i wtedy nikt nie może nam nic zrobić bo tam nie ma zakazu zatrzymywania ani innych kwiatków. Pozdrawiam, Łukasz Przyznajemy rację panu Łukaszowi, z pewnością wielu czytelników interesuje ten problem. Z takim oznakowaniem spotyka się każdy kierowca na co dzień. Pierwszą rzeczą, którą należy zrobić, jest ustalenie kto jest właścicielem działki, próbować należy w wydziałach geodezji i katastru. Jeśli jest własnością samorządu – sklepikarz nie ma nic do gadania. Może co najwyżej zawiadomić straż miejską lub policję, aby ta przyjrzała się sprawie, zbadała czy doszło do wykroczenia, potem ewentualnie ustaliła sprawcę i ukarała go. Jeżeli jest to teren prywatny, to mamy do czynienia z drogą wewnętrzną (niepubliczną) i nie dotyczą jej przepisy ruchu drogowego (wyjątkiem jest sytuacja kiedy droga jest oznaczona znakiem D-40 "strefa zamieszkania" lub jako" strefa ruchu"). Właściciel działki (wcale nie musi to być sklepikarz!) może dochodzić swoich roszczeń na podstawie przepisów kodeksu cywilnego (art. 222§2) ale w żaden inny sposób nie ma prawa nas zmuszać do opuszczenia terenu. Musi po prostu złożyć pozew w sądzie powszechnym i czekać na rozstrzygnięcie. Ponadto jeżeli jest to teren prywatny, to warto się zastanowić dlaczego stoi tam znak, który wygląda jak znak D-18 obowiązujący w sferze przepisów ruchu drogowego. W glosie do postanowienia WSA z dnia 5 grudnia 2007 r., II SA/Rz 714/07, autorzy M. Kobak, P. Zaborniak bardzo ciekawie opisali problem ustawiania na prywatnych działkach znaków „publicznych”: „forma jej wyrażenia nie powinna stanowić znaku lub sygnału obowiązującego w ruchu drogowym na drodze publicznej, gdyż stanowiłoby to nieuprawnione "podszywanie się" pod administrację drogową”. oraz „zarządca drogi wewnętrznej nie może wybrać takiego sposobu komunikowania swojej woli osobom uczestniczącym w ruchu, który mógłby sugerować publiczny charakter drogi. Nastąpi to, jeżeli w pasie drogi wewnętrznej zostanie ustawiony znak o tych samych lub też zbliżonych wymiarach i podobnym wyglądzie, co znak drogowy uregulowany przez przepisy prawa o ruchu drogowym” Co do podejrzanych usterek samochodów, pan Łukasz mógłby złożyć zawiadomienie na policję, cudów nie należy oczekiwać, aczkolwiek nic to nie kosztuje, więc można spróbować. Punkt widzenia zależy jednak od punktu siedzenia. Spójrzmy na to z perspektywy sklepikarza. Dajmy szansę naszym polskim przedsiębiorcom prowadzić działalność, być może sklepikarz naprawdę ma problem, nie może do niego dotrzeć zaopatrzenie, klienci nie mają gdzie zaparkować i z tego tytułu ponosi straty. Bądźmy ludźmi i nie naruszajmy swoich praw wzajemnie, a problem niewystarczającej ilości miejsc parkingowych, powinna rozwiązać spółdzielnie mieszkaniowa. Niemniej gdy przegięcie nastepuje w drugą stronę to z tym skutecznie walczymy: KHM z
. ekq68wg4fl.pages.dev/609ekq68wg4fl.pages.dev/813ekq68wg4fl.pages.dev/793ekq68wg4fl.pages.dev/538ekq68wg4fl.pages.dev/797ekq68wg4fl.pages.dev/860ekq68wg4fl.pages.dev/687ekq68wg4fl.pages.dev/830ekq68wg4fl.pages.dev/891ekq68wg4fl.pages.dev/354ekq68wg4fl.pages.dev/987ekq68wg4fl.pages.dev/105ekq68wg4fl.pages.dev/897ekq68wg4fl.pages.dev/83ekq68wg4fl.pages.dev/52
odwołanie od mandatu za parkowanie w strefie zamieszkania